Jest bilet, ale miejsca w samolocie brak. Praktyką Ryanaira zajął się UOKiK. Będzie postępowanie

gazeta.pl 1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Jon Nazca


Znana linia lotnicza znalazła się pod lupą Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów. O co chodzi? Sprawa ma związek z coraz powszechniejszym zjawiskiem overbookingu. Urząd sprawdzi, czy działania z nim związane nie naruszają interesów konsumentów.
Overbooking to sytuacja, kiedy przedsiębiorstwo sprzedaje więcej miejsc, niż rzeczywiście ma. Zjawisko często spotykane jest w przypadku linii lotniczych, które stosują ten "trik", aby utrzymać dla klientów ceny na stosunkowo niskim poziomie i jednocześnie zminimalizować straty związane z pasażerami, którzy nie stawili się na lot.


REKLAMA


Zobacz wideo Miłosz Wiatrowski-Bujacz niszczy twoje fantazje o podróżach: Nikt nie wraca z wakacji odmieniony


Ryanair na celowniku UOKiK. Zbadają, czy praktyki firmy naruszają "zbiorowe interesy konsumentów"
W sierpniu tego roku "Gazeta Wyborcza" podała, iż Rzecznik Praw Obywatelskich zwrócił się do prezesa Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów z wnioskiem o zbadanie overbookingu. Teraz UOKiK przychylił się do prośby i postanowił wszcząć postępowanie wobec Ryanaira.


Ryanair (zdjęcie ilustracyjne) Fot. Krzysztof Hadrian / Agencja Wyborcza.pl


W cytowanym przez Radio Zet piśmie skierowanym do RPO przez UOKiK czytamy, że:


Prezes UOKiK postanowił o wszczęciu postępowania wyjaśniającego mającego na celu wstępne ustalenie, czy w związku z praktykami przewoźnika lotniczego Ryanair stosowanymi wobec pasażerów, którym odmówiono przyjęcia na pokład, nastąpiło naruszenie uzasadniające wszczęcie postępowania w sprawie praktyk naruszających zbiorowe interesy konsumentów.


UOKiK wcale nie sprawdza overbookingu. Problemem są formularze reklamacyjne
Postępowanie wobec Ryanaira nie dotyczy samego overbookingu, a formularzy elektronicznych, które przewoźnik udostępnia klientom. Jak się okazuje, kiedy pasażer chce złożyć reklamację, we wniosku brakuje możliwości zaznaczenia opcji "odmowa przyjęcia na pokład". Jest za to "odwołany lot", ale taka możliwość nie obejmuje pasażerów, dla których zwyczajnie zabrakło miejsca w samolocie.


Nie przegap: Zakaz noszenia burek i do 4,5 tys. zł kary. To kolejny kraj, który zdecydował się na ten krok.
Nie tylko Ryanair został wzięty na celownik przez UOKiK. Pod lupą jest również Enter Air Sp. z o.o., czyli polska czarterowa linia lotnicza realizująca połączenia z polskich i zagranicznych biur podróży oraz węgierski przewoźnik Wizz Air. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału