Rezerwat przyrody Zabór znajduje się na terenie Niziny Śląskiej, w części zwanej Pradoliną Wrocławską. Ten w sumie niewielki las rośnie na mokradłach. Żyją w tych ostępach liczne chronione rośliny i zwierzęta. Najwięcej tam ptactwa wodnego i płazów, jednak o ile ktoś będzie miał szczęście, może usłyszeć w tych kniejach łosie albo jelenie.
Na obszarze rezerwatu można poruszać się jedynie po wytyczonej ścieżce. Jednak prawda jest taka, iż nie ma tam innej możliwości, ponieważ las po obu stronach tej drogi jest podmokły. Jest to przestrzeń niezwykle cenna przyrodniczo. Na terenie tym występują rzadkie gatunki roślin, a w koronach drzew wiją gniazda ptaki, których nie spotyka się często. W rezerwacie pozwala się na to, aby martwe drzewa pozostawały w spokoju na swoich miejscach.
Dlatego też każdy, kto przybędzie do tego niezwykłego lasu łęgowego, od razu zauważy, iż knieje te mają pierwotny wygląd. Natura ma w nim swoją ostoję, powietrze jest czyste, a między drzewami przemykają dzikie zwierzęta. Ich odgłosy często słychać z daleka. Są to głównie ptaki.
Las łęgowy rośnie w pobliżu rzek, tam, gdzie wody ich występują z brzegów i zalewają tę zadrzewioną powierzchnię. Wówczas nanoszony jest muł, który użyźnia glebę. W takim lesie rosną olchy, topole, wierzby, wiązy, dęby oraz liczne gatunki mniejszych przedstawicieli flory, które związane są z tym konkretnym środowiskiem.
Ten obszar zwany jest też Miękińskimi Bagnami
Okolica ta została włączona do obszaru Natura 2000 Łęgi Odrzańskie. Cały rezerwat Zabór poprzecinany jest kanałami. Koryta te są bardzo zarośnięte, przez co niedrożne. Woda z nich występuje z brzegów, dlatego jej poziom podnosi się na całej tej przestrzeni.
Łęgi Odrzańskie to teren pokryty łąkami, torfowiskami i lasami, który znajduje się w pobliżu Odry na Dolnym Śląsku i objęty został szczególną ochroną w ramach Natura 2000.
Flora
Te okoliczności sprawiają, iż jest to prawdziwy Eden dla roślin, które lubią wodno-błotne i bagienne podłoże, dlatego też spotkać można tam między innymi kosaćca żółtego, wilczomlecza błotnego, turzycę błotną i liczne olsy porzeczkowe.
Nie brakuje tam również innych gatunków roślin, które są dość popularne nie tylko na terenie obszaru chronionego, a również lubią taki mokry klimat.
Przy brzegach rzeczek na podłożu mulistym licznie występują różne gatunki szuwarów. Do najciekawszych należą szuwar mannowy, tatarakowy, rzepichy, kropidła wodnego i kosaćcowy.
Fauna
Rezerwat przyrody Zabór zamieszkiwany jest przede wszystkim przez zwierzęta mocno związane z bagiennym i wodnym środowiskiem. Na jego terenie żyją różne gatunki żab. Są to między innymi żaba moczarowa, zielona, rzekotka, ropucha szara, traszka oraz żaba dalmatyńska. Niestety ten ostatni wymieniony tu gatunek jest jednak nie do końca pewny, ponieważ wielu znawców przyrody obawia się, iż ten osobliwy płaz wyginął na tym terenie jakiś czas temu.
Ponadto w Miękińskich Bagnach żyją bociany czarne, bieliki, muchołówki białoszyje, kowaliki, dzięcioły.
Grzyby
Bliżej ziemi wegetują liczne rodzaje grzybów, którym pasuje mokre podłoże i butwiejące pnie drzew. Mnóstwo tam hub, samotka zmiennego, czarki szkarłatnej. Są też gatunki zagrożone, jak choćby twardziak tygrysi.
Rezerwat przyrody Zabór
To wielka atrakcja turystyczna na terenie gminy Miękinia, pomimo tego, iż nie jest łatwo tam dotrzeć. Rezerwat znajduje się pomiędzy terenami leśnymi, i żeby dostać się na wspomnianą ścieżkę, należy skręcić w knieje mniej więcej w połowie drogi pomiędzy Zaborem Małym a Zaborem Wielkim. Zaraz przy wejściu do lasu można zaparkować samochód, choć miejsca nie ma tam wiele.
Ścieżka dydaktyczna
Droga prowadzi wędrowca przez zalesiony, wilgotny i dziki teren, który poprzecinany jest licznymi kanałami. Przy trasie tej rosną wspaniałe, bardzo stare dęby. W koronach drzew buszuje ptactwo, które słychać nieustannie. Na szlaku tym kilka razy trzeba przeprawiać się przez koryta wąskich rzek. Znajdują się nad nimi drewniane mostki, nadszarpnięte wprawdzie czasem, ale ciągle jeszcze drożne.
To świetne okazje do zatrzymania się na chwilę, aby podziwiać wodne rośliny. Z oddali dochodzą dźwięki, które wydają większe zwierzęta. Porykiwania łosi i jeleni są bardzo częste. Podczas przemierzania tej trasy mija się tablice informacyjne dotyczące tego lasu łęgowego i choćby jedno miejsce stworzone dla wędrowców, którzy mieliby ochotę na chwilę odpoczynku w drodze. To niewielka drewniana wiata ze stołem i ławą, jednak bardzo wysłużona. Na tyle mocno, iż nikogo nie ochroni już przed deszczem.
Za wiaduktem kolejowym
W tej świątyni Natury można wsłuchiwać się w jej dźwięki, podglądać ptaki i zachwycać się zapachami lasu. Dzikość tego miejsca fascynuje. Wspaniałe jest również to, iż choć rezerwat nie jest dostępny do zwiedzania, to można korzystać ze ścieżki, która biegnie przy jego granicy.
Droga ta prowadzi aż do wiaduktu kolejowego. Kiedy się pod nim przejdzie, opuszcza się rezerwat przyrody Zabór. Nie znaczy to jednak, iż robi się nieciekawie, ponieważ dookoła przez cały czas są bagna, a tuż obok inne atrakcje — grodzisko Jabłonki oraz — nieco wyżej — ruiny nieistniejącej wsi, która utrzymywała się z wydobywania torfu w tej okolicy. Fort jest średniowieczny, otoczony przez cały czas mokrą fosą. Łatwo go nie zauważyć i ominąć, zwłaszcza latem.
Jednak tuż przy szlaku postawiono tablicę z opisem tego obiektu, więc warto skupić się bardziej na otoczeniu podczas wędrowania, żeby nie przegapić tej historycznej atrakcji.
W lesie miękińskim
Las zmienia się bardzo już kilkaset metrów za wiaduktem. Zaczyna pachnieć sosną, wygląda malowniczo i jest dostępny w każdym fragmencie, jednak przez cały czas jest to dziki teren. Po drugiej stronie szosy staje się on z lekka wyżynny. To niezwykle interesująca i piękna okolica, w której mnóstwo zajmujących historii.
W kniejach tych spotkać można dzika, wilka, sarnę i mniejsze lisy albo zające. To idealna propozycja dla miłośników przyrody, którzy wolą tereny mniej oblegane przez turystów. Szlaki te wprawdzie nie są całkiem bezludne, jednak jest tam wystarczająco cicho, aby móc prawdziwie wypocząć na łonie natury. W tym lesie niedaleko Miękini można spędzić cały dzień, od wschodu do zachodu słońca i nie nudzić się ani przez chwilę.
W terenie tym odnaleźć można więcej podobnych miejsc — rezerwatów, użytków ekologicznych, obszarów chronionego krajobrazu. Warto pogłębiać wiedzę w tym temacie i doceniać unikalność oraz walory tych cennych przyrodniczo przestrzeni. Ciekawostką jest, iż XIV stuleciu te bagienne tereny niedaleko Miękini zwano Diabelskim Trzęsawiskiem. Kto mógł, omijał te knieje wielkim łukiem. Wokół tego lasu narosło sporo lokalnych podań, ale o tym już innym razem…
Więcej opowieści z drogi według Nieustannego Wędrowania znajdziecie drodzy Czytelnicy w naszych książkach. Koniecznie zajrzyjcie do naszego sklepu (patrz poniżej), bo tam czekają na Was historie, które nigdy nie były publikowane na tym blogu. Zapraszamy!
Artykuł zawiera autoreklamę