JESIEŃ, AH TO TY!

adancingqueen.com 5 lat temu
Co roku powtarzam, iż najbardziej klimatyczną porą roku jest jesień. Może i jest ponura, melancholijna, mglista, deszczowa i chłodna, ale żadna inna pora roku nie ma w sobie tyle magii. Prawdziwa, śnieżna zima również dostarcza nam przepiękne widoki i atmosferę podczas świąt, prawdziwa wiosna i lato rozpalają nas, fundując ciepłe słońce, błękit nieba i euforia z kolorowego, pozytywnego świata, ale to właśnie jesień jest takim etapem przejściowym, gdzie do życia budzi się motywacja, a w głowie tworzy się lista nowych marzeń i celów. Przynajmniej u mnie... Dla mnie jesień jest czasem wyjątkowym. I nie mówię tu tylko o cudownych, malowniczych, pozłacanych przez liście alejach, kasztanach, dyniach, swetrach czy kubku herbaty, z czym w pierwszej kolejności jesień się przecież kojarzy!


Odkąd pamiętam, to właśnie jesień pozytywnie nastraja mnie do działania. choćby wiosna nie ma tej mocy, a przecież to ta pora roku właśnie pobudza wszystko do życia! Właśnie wtedy budzą się rośliny, zwierzęta, świat nabiera kolorów i cudownego zapachu! Jak to się dzieje, iż w październiku, kiedy jesień rozkręca się najbardziej, mam w sobie największe pokłady siły i determinacji? Przecież nie mogę ich czerpać z kałuż, mgły, deszczu czy chłodu! Ani deszczu, ani chłodu nie znoszę, ale jesieni wyczekuję zawsze i to przebierając wręcz nogami. Zdecydowanie bardziej jej wyczekuję niż lata! Możecie pomyśleć, iż zwariowałam, ale naprawdę tak jest. I z tego co wiem, nie jestem jedyna!


Kiedy kończy się lato, w powietrzu czuć już zapach szkolnej aury, liście powoli zaczynają się brązowić, dni rozpoczynają się lekką mgłą, a wieczorami pojawia się już pierwszy chłód, mój umysł przestawia się na tryb 'jesień'. Odnoszę wrażenie, iż to właśnie jesienią tworzy się najwięcej planów, motywacja sięga zenitu, snujemy marzenia, rozpisujemy sobie cele do osiągnięcia na kolejne miesiące, by potem przejść do ich spełniania. Jesień to idealny moment, aby usiąść przy świeczce, z kocem, kakao i notatnikiem, by zapisać wszystkie zrealizowane cele, nasze sukcesy, zsumować wszelkie działania, a także zanotować te kolejne, priorytetowe misje. Mniejsze, większe - nie ważne, ale istotne by zapisać wszystko co gromadzi się w głowie, bo to idealny moment by dokonać dobrego, rozsądnego i solidnego planu.


Jesienny okres to pas startowy do całej reszty roku. W moim przypadku nie potrzeba stycznia i noworocznych postanowień by zmienić swoje życie, bo z doświadczenia wiem, iż kiepsko na tym wychodzę, a z całej listy postanowień, zaledwie kilka udaje mi się zrealizować. Zdecydowanie więcej sukcesów odnoszę kiedy postanowienia tworzę jesienią. Zwalniam, przechodzę w stan powolnego, lekkiego życia, jednocześnie pracując nad sobą i swoim życiem bardziej niż kiedykolwiek. Wiem już jakie błędy popełniłam w mijającym roku, czego dokonałam i czego pragnę dokonać w nadchodzących miesiącach. Zaczynam planować, rozmyślać, zastanawiać się, ale także decydować. Złota, słoneczna jesień z początku dostarcza energii i pozytywnych wibracji, aby tworzące się w głowie plany były jak najbardziej optymistyczne i ciekawe, z kolei ta druga, późniejsza strona - ponura, szara i deszczowa - daje nam możliwość wyciszenia się, spisania ich wszystkich i odnowienia sił, by je wszystkie zrealizować.


Mówi się, iż cały rok podsumowuje się przy jego końcu. Rzecz logiczna, ale ja zdecydowanie wolę zrobić ten rachunek sumienia jesienią, aby zimą z kolei cieszyć się kolejną, magiczną chwilą jaką są Święta Bożego Narodzenia. Z październikiem kończę moje jesienne podsumowania, a potem rozpędzam się do ulubionego okresu w ciągu roku pod względem atmosfery, unoszącej się magii i niewyobrażalnego piękna. Mamy połowę października, więc jeżeli chcesz skorzystać z mojej taktyki, jeszcze masz okazję! Znajdź w jesieni ogromne plusy! Ona naprawdę może być inspirująca.
A tymczasem między wierszami wrzucam jesienną stylizację z musztardową sukienką w roli głównej. W tle złocista jesień, ostatnie, ciepłe promienie słońca i optymistyczna woń. Ostatnie chwile by zebrać jak najwięcej pozytywnego nastawienia!

Sukienka, buty - RENEE, torebka - Wittchen, sweter - Zara, zegarek - Daniel Wellington


Idź do oryginalnego materiału