Jennifer Lopez nie schodzi w ostatnich tygodniach z pierwszych stron gazet i nie ma niestety najlepszej passy. W sieci aż huczy bowiem od plotek o kryzysie w jej małżeństwie z Benem Affleckiem i, choć para nie komentuje tych doniesień, to media coraz częściej zwiastują koniec ich małżeństwa. Wokalistka zmuszona również była odwołać trasę koncertową - ponoć z powodu braku zainteresowania fanów... Jej nowa twórczość nie cieszy się już też takim powodzeniem jak poprzednie albumy i hitowe single.
Ostatnie tygodnie J.Lo spędziła w Hamptons, gdzie najpierw odpoczywała i codziennie korzystała z długich, rowerowych wycieczek, a następnie wyprawiła spektakularną imprezę urodzinową. Jennifer Lopez skończyła 24 lipca tego roku 55 lat i postanowiła uczcić ten jubileusz przyjęciem w stylu Bridgertonów. Jubilatka przybyła na imprezę w spektakularnej sukni i zasiadła na imponującym tronie, a jej goście odwzorowali tańce z epoki i bawili się wybornie do samego rana.
Niestety, na urodzinach Jen zabrakło jej męża, co tylko utwierdziło fanów w pewności, iż małżeństwo gwiazdy mogło przejść już do historii. J.Lo dobrze maskuje jednak niepowodzenia w życiu prywatnym - gwiazda wróciła do Nowego Jorku, gdzie nie tylko zachwyciła stylizacją, ale także promiennym uśmiechem.
Jennifer Lopez w stylowym zestawie na ulicach Nowego Jorku. Znów promienieje?
Jennifer Lopez została przyłapana przez fotoreporterów w Nowym Jorku, w drodze na obiad ze swoim obecnym menadżerem. Gwiazda zdecydowała się na krótki top, odsłaniający jej umięśniony brzuch, do którego dobrała prostą, białą marynarkę i luźne dżinsy z wysokim stanem. Dopełnieniem stylizacji były duże okulary przeciwsłoneczne i czarna torebka. Fani zwrócili uwagę, iż Jen wyglądała zdecydowanie lepiej niż w ostatnich dniach, a na niektórych zdjęciach choćby się uśmiechała.
Zobacz również: Tak przez lata zmieniała się Ewa Minge. Metamorfoza szokuje