Miałam 14-letniego pacjenta, który ważył 180 kg. Chłopak bardzo lubił keczup. Zaproponowałam mu, żeby jadł łyżkę dziennie. "Ale jak to?" - usłyszałam pytanie. Okazało się, iż zjadał całe opakowanie na raz. Jego tata był równie skonsternowany moim zaleceniem, jak on sam.