Jej szczęście, a płacimy my

naszkraj.online 1 tydzień temu
– Ojej, Kasia, jakie to dobrze, iż cię przed klatką spotkałam! To choćby nie muszę się do was wspinać! — zdyszana wypaliła Antonina Marek, teściowa Katarzyny. – Dzień dobry! — trochę zaskoczona odpowiedziała Katarzyna, widząc teściową pod blokiem. Nie można powiedzieć, żeby między nimi było źle. Po prostu teściowa rzadko ich odwiedzała, bo całe swoje […]
Idź do oryginalnego materiału