Ania od trzech lat z grupą znajomych „ratuje żywność”, którą wyrzuca jeden z marketów. - Pozyskiwanie dobrej
żywności ze śmietników, może kojarzyć się z biedą i jedzeniem jakiś resztek. Nic podobnego. Do sklepowych śmietników trafiają bardzo dobre produkty, a my zabierając je, przeciwstawiamy się marnotrawstwu i "kulturze wyrzucania". To nie jest konieczność, a styl życia, nasz wybór - wyjaśnia Ania.