Nie każdy zabytek Dolnego Śląska urzeka turystów. Niektóre, jak ten w Legnicy, wzbudzają raczej niepokój niż zachwyt. Mroczna przeszłość budynku, w którym działało gestapo, do dziś odczuwalna jest w jego murach. Ale to właśnie ona sprawia, iż niektórzy wciąż tu zaglądają - od historyków, przez eksploratorów, po filmowców.
REKLAMA
Zobacz wideo Najbardziej nawiedzony i przerażający adres Warszawy - Wilcza 2/4
Dawna siedziba gestapo w Legnicy. Od jego historii jeży się włos na głowie
Jak podaje "Gazeta Wrocławska", opuszczona kamienica znajduje się na legnickim Zakaczawiu. Funkcje, które pełniła przed laty, to komisariat milicji, areszt i schronisko dla bezdomnych. W czasach hitlerowskich był jednak siedzibą gestapo, a później hotelem pracowniczym. Od kilku lat budynek jest wystawiony na sprzedaż. Nie ma jednak chętnych do przywrócenia mu dawnego blasku.
Budynek został zaprojektowany przez niemieckiego architekta Paula Oehlmanna, autora projektów również innych monumentalnych gmachów Legnicy, m.in. Nowego Ratusza. Wybudowany został w latach 1929-1930 w miejscu wyburzonej dziewiętnastowiecznej kamienicy. Początkowo znajdował się tu dzielnicowy komisariat policji, areszt i schronisko dla bezdomnych, w czasach hitlerowskich - tajna policja nazistowska (Gestapo), od 1945 r. Urząd Bezpieczeństwa Publicznego, później komisariat Milicji Obywatelskiej oraz hotel pracowniczy PKP. W tej chwili budynek stanowi własność prywatną. Co ciekawe, 15 września 2008 roku został wpisany do rejestru zabytków.
Turyści, którzy zdecydowali się odwiedzić to miejsce, nie kryją rozczarowania jego stanem. W Opiniach Google można przeczytać wiele gorzkich słów.
Szkoda, iż takie miejsca nie są chronione i nie dba się o nie. Pełno śmieci, rozbitego szkła itd. Sam budynek bardzo ciekawy. Brakuje też tam jakiejś tabliczki z informacjami. Mam nadzieję, iż miasto się tym obiektem kiedyś zajmie
Miejsce, które z roku na rok wygląda gorzej, aż żal patrzeć, miasto nie dba
- czytamy.
Dawna siedziba gestapo w Legnicy.Otwórz galerię
Mroczny budynek cieszy się popularnością. Nie brakuje tu choćby poszukiwaczy duchów
Jak czytamy, budynek jest nadgryziony zębem czasu. Już na pierwszy rzut oka widać, jak bardzo jest zniszczony. Na ceglanym murze możemy znaleźć okrągłe wgłębienia - najprawdopodobniej po kulach. To właśnie tutaj znajdowały się osoby, które rozstrzeliwano lub zsyłano do obozów koncentracyjnych.
Nic więc dziwnego, iż miejsce to cieszy się popularnością wśród poszukiwaczy duchów. Docenił je także reżyser Tim Mielants, którego dziełem jest kultowy serial "Peaky Blinders". Właśnie w tym budynku w Legnicy nagrywał sceny do wojennego filmu "Wil".