Jechał na rowerze, gdy zobaczył stoisko chłopców. "Zamiast spędzać bezczynnie czas, starają się dorobić"

gazeta.pl 6 dni temu
Półmetek wakacji właśnie za nami, jednak okazuje się, iż nie wszyscy spędzają je na leniuchowaniu. Są dzieci, które korzystając z wolnego czasu, postanowiły dorobić do swojego budżetu. Sprzedają stare książki, zabawki, własnoręcznie przygotowaną lemoniadę. To nie koniec. Tych dwóch chłopców z Dąbrowy Górniczej postanowiło wykazać się nieco większą kreatywnością. Otworzyli kramik z brelokami wydrukowanymi na drukarce 3D.
W wakacje młodzież przede wszystkim wypoczywa, ale coraz więcej młodych osób podejmuje się też sezonowej dorywczej pracy, by zarobić własne pieniądze czy zdobyć doświadczenie. Dotyczy to takich prac jak roznoszenie ulotek czy zbiory owoców. Niektórzy jednak wykazują się kreatywnością i "otwierają" swoje mini kramiki. Handlują własnymi wyrobami - od kubka domowej lemoniady po własnoręcznie wykonane breloki do kluczy.


REKLAMA


Zobacz wideo Ile powinniśmy mieć wolnego? [SONDA]


Dwóch 13-stolatków i pomysł na wakacyjny biznes
"Igor i Olek mają po 13 lat. Ich pasją jest grafika komputerowa. Aktualnie mają wakacje i zamiast spędzać bezczynnie czas, starają się dorobić kilka złotych do startu roku szkolnego. dzięki drukarki 3D…" - czytamy w FB poście udostępnionym przez polityka i samorządowca, Łukasza Litewkę.
Chłopcy swoje zainteresowanie i umiejętności postanowili przekuć w "opłacający się biznes". Jak dowiadujemy się, z dalszej części posta, "Olek i Igor tworzą swoje pierwsze prace, to druki 3D breloków do kluczy. Jest dinozaur, logo Barcelony, mopsy i inne wariaty. Wybrałem mopsa i pytam ile za psinę? Chłopak mi mówi, iż 15 zł, ale może być 10, bo jestem dziś pierwszą osobą, która się zatrzymała i zwróciła na nich uwagę" - podaje polityk dalej.


Pomysł na zarobek jest godny pochwały, tym bardziej iż rzeczy, którymi handlują, wykonali sami i to z należytą starannością. Ich pracę docenili również internauci, którzy są pod ogromnym wrażeniem zaradności i umiejętności chłopców. "Kto kupi dla mnie mopsa i wyśle do Warszawy?", "Ale to jest naprawdę ładne, praktyczne i w super cenie! Genialny pomysł z tymi brelokami. Ja to chętnie bym chciała też jakiś wzór na zamówienie, gdyby była taka opcja" - czytamy w komentarzach.
Gdzie można spotkać chłopców? Swoje produkty sprzedają w Dąbrowie Górniczej, niedaleko zbiornika wodnego Pogoria III. "W lewo od molo, patrząc od parkingu. Przy wypożyczalni sup i kajaków u Bujaka" - pisze Litewka i dodaje, iż zauważył ich, gdy jechał na rowerze.


Stoiska z lemoniadą i zabawkami coraz popularniejsze
Wakacyjne prace cieszą się coraz większym zainteresowaniem wśród dzieci i młodzieży. Kreatywności i pomysłowości im nie brakuje. Stoiska z lemoniadą są popularne, szczególnie wtedy, gdyż żar leje się z nieba. W mojej okolicy dwie dziewczynki wpadły na pomysł, by właśnie taki kramik otworzyć niedaleko parku, gdzie jest plac zabaw i siłownia zewnętrzna. Ich lemoniada cieszyła się naprawdę dużym zainteresowaniem.
Przy dużych marketach często można spotkać dzieci handlujące swoimi zabawkami, czy też książkami. W bloku, w którym mieszkam, pojawiły się ogłoszenia, w których 12- i 13-latkowie oferują swoją pomoc przy wyprowadzaniu psów na spacer, drobnych zakupach czy choćby sprzątaniu mieszkania. Pomysł prosty, ale skuteczny, bo sama z takich ofert skorzystałam.
Pozwalasz dzieciom na wakacyjną pracę? A może jesteś zdania, iż to w dzisiejszych czasach zbyt niebezpieczne, a maluchy powinny skupić się na odpoczynku i zabawie? Chętnie poznam Wasze zdanie. Zapraszam do kontaktu: [email protected].
Idź do oryginalnego materiału