fot. screen / JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski OfficialJasnowidz Krzysztof Jackowski podzielił się kolejną wizją przyszłości podczas transmisji na żywo na swoim kanale YouTube. Tym razem profeta z Człuchowa wybiegł mocno naprzód, bo jedna z wizji dotyczy aż… 2050 roku! Jackowski traktuje o świecie po wielkiej wojnie na przełomie dwóch dekad oraz miejscu Polski w tym chaosie. W wizji pojawia się także prezydent Karol Nawrocki. „Prezydent Nawrocki będzie podejmował takie decyzje, które będą odbierane przez naród jako zdrada” – mówi profeta.
Krzysztof Jackowski po raz kolejny dostarczył swoim widzom solidną dawkę sensacji. Audycje czołowego polskiego jasnowidza cieszą się dużą popularnością, a zwłaszcza teraz, gdy powoli wkraczamy w nowy rok. O tym, co jak będzie on wyglądał dla Polski informowaliśmy w innych artykułach, które można przeczytać poniżej.
Jackowski o Nawrockim: Naród odbierze jego decyzje jako zdradę, ale nie będzie to zdrada
Nowa wizja jest jedna znacznie bardziej rozbudowana. Jackowski wspomina m.in. o zachowaniu Karola Nawrockiego w czasach kryzysu. „Prezydent Nawrocki będzie podejmował takie decyzje, które będą odbierane przez naród jako zdrada. Bo takie będą czasy. Będzie tak robił, bo takie będą czasy. Jednak nie będzie to zdrada, tak jak ją rozumiemy” – stwierdził jasnowidz.
Jackowski nie ma dobrych informacji o kondycji Europy. Jego wizje zdają się potwierdzać, iż Unia Europejska znajduje się w głębokim kryzysie, a skutkiem tego kryzysu będą masy ludzi, które wyjdą na ulicę. Warto zauważyć, iż w tym kontekście jasnowidz wspomina także o możliwej wojnie. Chodzi o wojnę na Ukrainie, czy jakąś nową? Tego nie wiadomo.
„Protesty się zaczną, ponieważ Europa będzie zmuszona wprowadzić jakieś drakońskie przepisy dla obywateli z powodu toczącej się wojny. A także z powodów innych, być może nagłego kryzysu i problemów finansowych. W 2026 roku ludziom zostanie coś zabrane, coś co jest ich. Ludzie wyjdą na ulice. Nic tak ludzi nie rusza, jak to, iż im się coś zabierze. Coś, co należy do nich, co jest przez nich wypracowane. I tak się stanie” – zobaczył profeta z Człuchowa.
Zdaniem Jackowskiego epicentrum europejskich protestów mają być Niemcy i Włochy, choć zaznacza, iż wizja może być niedokładna, a demonstracje pochłoną całą UE.
Jackowski podał datę wybuchu III wojny światowej. Wspomniał o wielkim ludobójstwie Zachodu
Jeżeli ufać przewidywaniom jasnowidza, kolejna „wielka wojna” nie wybuchnie w przyszłym roku, ale stoimy u jej progu. III wojna światowa ma wybuchnąć w latach 2028-2033. Sam fakt jej wybuchu nie jest jednak najbardziej szokującym elementem przepowiedni. Jackowski twierdzi, iż „ludzie będą mówili” o rzekomo celowym „zmniejszeniu populacji” przez Zachód, czemu sprzeciwi się „Wschód”.
„Ja mam wrażenie, iż ludzie po tej najgorszej wojnie, jaką czeka ludzkość w latach 2028-2033, będą mówili o tym, iż Zachód chciał zmniejszyć liczebność ludzi podstępnie. Dlatego Wschód się temu sprzeciwił. I to ostatecznie doprowadziło do wojny. Nie tylko to, ale i gospodarcze sprawy” – wyjaśnia człuchowski wieszcz.
Jak będzie wyglądał świat w 2050 roku? Europa ma składać się z trzech obszarów
III wojna światowa najwyraźniej nie będzie „końcem świata”, bo w kolejnej wizji Jackowski wybiega na dekady do przodu. Jasnowidz spróbował przewidzieć, jak będzie wyglądał świat w 2050 roku.
„Będzie dużo mniej ludzi, znacząco mniej. Ameryka kojarzy mi się ze słowem Nevada. To brzmi jak nonsens, ale powiem: z Ameryki pozostanie stan Nevady, tylko pewna niewielka część zostanie Ameryki. A Europa to będą trzy państwa. Tu, gdzie Polska jest, to taki trójkąt, będzie schodzić w dół aż do Grecji. Może nie trzy państwa, tylko trzy rejony. To tak jakby słowo ‘państwo’ straciło aktualność. To będą trzy obszary” – stwierdził Krzysztof Jackowski.
Źródło: styl.fm





