Jasne sygnały, iż nie jesteś… tą jedyną…

tomeknawrocki.pl 1 rok temu

Relacje, a raczej ich budowanie, wcale nie należą do łatwy. Niektórzy nie potrafią nawiązać relacji z samym sobą, a co dopiero zbudować coś z drugim człowiekiem.
Często jest tak, iż my, coś, a druga strona nic. Odwrotnie też. I nie uważam, iż to, coś złego. Ludzie próbują, a próbując możesz coś zyskać, ale też możesz stracić wiele czasu.

A czas, czas jest bezcenny…

Uważam, iż ten tekst jest uniwersalny, aczkolwiek piszę go trochę na prośbę kilku osób, które w ostatnim czasie mocno się relacyjnie przejechało.

To była dla nich jazda bez trzymanki, a wszystko dlatego, że…

Rzeczywistość przegrała z wyobrażeniami…

I to najgorsze co można sobie zrobić… To najgorsze, co kobiety potrafią stworzyć w swojej głowie, coś, co potem rozpada się na miliony kawałków rysując duszę.

Wskazówka?

Spoglądaj na fakt, a nie na to, co dopowiadasz sobie w głowie…

Bo…

Jeśli…

To uwierz mi, jesteś fajna, ale jemu nie zależy i otrzymujesz sygnały, które źle sobie interpretujesz.

Prościej.

Gówno dostajesz, a owijasz je w złote sreberko.

Zatem, które sygnały świadczą, iż to nie będzie Twój „książę z bajki”?

On za Tobą nie goni…

Słowo goni jest mocno przesadzone, ale uwierz mi, o ile facetowi zależy to szuka z Tobą kontaktu, a czasem zwyczajne „jak Ci minął dzień”, znaczy więcej niż tysiące słów. Natomiast o ile to Ty ciągle zabiegasz, a on z grzeczności w czasie wolny coś łaskawie odpisze, to uwierz mi, iż coś się dzieje, ale dzieje się zupełnie coś innego niż tworzysz sobie w głowie.
Ja wiem, iż sztuka flirtowania w dzisiejszych czasach kuleje, ale jednak, zaufaj mi, jeżeli ktoś chce, to szuka kontaktu i nic go nie powstrzyma.

On Cię nie słucha…

To jeden z moich ulubionych sygnałów. On bardzo dużo mówi, mówi, mówi i chuj z tego wynika, bo poza mówienie, tak naprawdę ma w dupie to, co myślisz.
Uwierz mi, o ile ktoś chce Cię poznać, to pamięta najdrobniejsze szczegóły z tego, o czym rozmawialiście. Ludzie, którym zależy, tworzą sobie mapę wzajemnych informacji, słuchają i rozumieją, o ile tego nie ma, to wszystko sprowadza się tylko do powierzchownych wymian „informacji o pogodzie”.

On trzyma kciuki za Twoje relacje…

Kojarzysz to? Wspominasz mu o tym, iż ktoś do Ciebie pisze, iż z kimś się spotkałaś, bo próbujesz wybadać czy wyczujesz w nim nutkę zazdrości, a w zamian otrzymujesz zdanie typu „na pewno spotkasz kogoś fajnego, nie poddawaj się”.
Jeżeli po takim zdaniu, ciągle myślisz, iż to jest ten jedyny…
Cóż… Powodzenia.

On lubi opowiadać Ci o…

To trochę nawiązanie do punktu powyżej. o ile rozmawiacie i on z namiętnością, a czasem przypadkowością opowiada Ci o innych kobietach, to z pewnością nie jesteś traktowana poważnie. Znaczy jesteś, tylko w kategorii „może doradzić mi, jak mam zdobyć inną”. Cokolwiek sobie układałaś w głowie, w tym momencie, powinnaś o tym zapomnieć. Chleb z tej mąki nie będzie, co najwyżej zakalec…, który będzie Ci się odbijał długi czas.

Chodźmy dalej… Chyba, iż już Twoje wyobrażenia legły w gruzach…

On bywa…

Widzisz, jak komuś zależy, jak facetowi zależy, to po prostu jest przy Tobie. Możesz na niego liczyć, on chce, żeby coś z tego było, więc dba o to, żeby było Ci, jak najlepiej.
MOŻESZ NA NIEGO LICZYĆ W KAŻDEJ SYTUACJI. W każdej. Serio. On chce Ci dać do zrozumienia, iż jesteś ważna i okazuje to poprzez czyny. Tak to działa. jeżeli natomiast tego nie ma. To jasny sygnał, iż może i jesteś fajna, ale…
I to „ale” definiuje wszystko.

On nie ma dba Ciebie czasu…
Znaczy ma i to w nadmiarze, kiedy wszystkie inne rozrywki się wyczerpały. Jesteś opcją na wolną chwilę, kiedy inne opcje się wykruszyły.
Prościej. Kiedy Ty masz czas, on jest zajęty, kiedy się nudzi, pisze do Ciebie.
Ludzie dzisiaj żyją szybko, każdy ma swoje sprawy, ale… o ile komuś zależy, to zawsze znajdzie czas. ZAWSZE.

On trzyma dystans…

Ten punkt jest czysto subiektywny. Jednak zakładam, iż o ile chcesz kogoś poznać, o ile liczysz z kimś na coś więcej niż przelotną znajomość, to przychodzi moment, kiedy się otwierasz.
MY faceci, też mamy uczucia. Też doświadczamy emocji. Widziałaś? jeżeli jednak po pewnym czasie do takiego otwarcia nie dochodzi, jeżeli nie znasz jego emocji, jego uczuć, jeżeli nie opowiada Ci o tym, czego chce, o czym marzy, co spierdolił w życiu, co chciałby jeszcze zrobić… Jedno słowem, Głębia. o ile nie pojawia się głębia w tych rozmowach, to jesteś na równi z każdą inną osobą, z którą można pogadać tak naprawdę o niczym, bez otwierania się.
Mocno wierzę w to, iż więzi tworzy wtedy, kiedy zrzuca się maskę. Kiedy rozbierasz się z emocji przed drugim człowiekiem. Bez tego niczego się we dwoje nie zbuduje.

On uważa, iż jesteś cudowna!

Tyle, iż tak samo cudowna jest dziewczyna, którą spotkał w restauracji, koleżanka z pracy, Twoja koleżanka, z którą go poznałaś. Jesteś tak samo cudowna, jak wszystkie kobiety, jakie zna. o ile cały czas uważasz, iż to wcale nie świadczy o tym, iż mu nie zależy, to mogę Ci życzyć powodzenia.

Widzisz, wierzę w sygnały, wierzę, iż ludziom trzeba się przyglądać. Wierzę też, iż powyższe punkty są naprawdę uniwersalne, ale mam też świadomość, iż chuja się mogę znać. I tak naprawdę gówno wiem.
Ale…
Może naiwnie, myślę, iż ludziom, którym zależy nic, ale nic nie stoi na przeszkodzie, żeby się do siebie zbliżyć.
Pod warunkiem, iż oboje tego chcą. A to, kto pierwszy napisze, kto pierwszy się odsłoni, kto pierwszy pokaże, iż mu zależy. To tak naprawdę oznaka wielkiej sił i odwagi.

Moje książki pozwolą Ci inaczej spojrzeć na życie, przyniosą refleksje, które zaprowadzą Cię do nowych wniosków. Są jak wskazówki, które poprzez słowa prowadzą do zmian, które wniosą do Twojego życia światło…

Idź do oryginalnego materiału