Jaskinia Manita Peć była jednym z kilku miejsc, które udało nam się odwiedzić podczas trzydniowego pobytu w Parku Narodowym Paklenica. I chociaż park sam w sobie jest zachwycający, to właśnie ta grota zrobiła na nas największe wrażenie – do tej pory nie widzieliśmy piękniejszej jaskini. Sama trasa, sposób zwiedzania i to, iż mieliśmy ją tylko dla siebie, sprawiły, iż było to jedno z najbardziej niezwykłych doświadczeń naszej podróży po Chorwacji.

Park Narodowy Paklenica, położony na południowych zboczach masywu Velebitu, to jedno z najpiękniejszych miejsc w Chorwacji. Słynie z monumentalnych kanionów, dzikiej przyrody i świetnie przygotowanych szlaków. To również raj dla wspinaczy – ściany kanionu Velika Paklenica przyciągają miłośników wspinaczki z całego świata. Wśród nich ukryta jest jaskinia Manita Peć.


Jaskinia Manita Peć – dojazd i parking
My spaliśmy w Starigradzie-Paklenicy, czyli w miejscowości położonej tuż przy wejściu do parku. To najwygodniejsza opcja – samochodem do bramy kanionu Velika Paklenica mieliśmy dosłownie kilka minut.
Jeśli jednak ktoś wybiera Zadar i okolicę jako bazę wypadową, również jest to świetne rozwiązanie – stamtąd dojazd zajmuje około 45–50 minut. Najprościej jechać autostradą A1, zjechać na węźle Rovanjska i kierować się dalej lokalną drogą do Starigradu. Alternatywnie można wybrać malowniczą trasę wzdłuż wybrzeża, czyli Jadranską Magistralę, ale ta jest dłuższa i bardziej kręta.

bardziej kręta.
Przy głównym wejściu do kanionu Velika Paklenica znajduje się duży parking (płatny), na którym należy zostawić samochód . Warto pamiętać, iż opłata za parking i bilety wstępu do parku pobierane są osobno i wyłącznie w gotówce. Pobierana jest przy wjeździe do wąwozu. Później przez ok. 2 kilometry znajdują się miejsca parkingowe. jeżeli jesteście tu odpowiednio wcześnie rano – warto pojechać do samego końca, aby mieć jak najkrótszą drogę do przejścia. Podobnie jak w przypadku parkingu i opłat ze wejście na teren parku, również za wejście do jaskini można zapłacić tylko i wyłącznie gotówką.


Jaskinia Manita Peć – szlak przez wąwóz Velika Paklenica
Jeśli dojedziemy autem na koniec drogi i zaparkujemy auto tuż przed zakazem wjazdu to po zaledwie kilkuset metrach wędrówki docieramy pod muzeum Podziemna Paklenica, które prezentuje historię i geologię regionu. Obok niego znajdują się także bezpłatne toalety.
Od tego momentu do jaskini mamy do pokonania około 5 km i 600 metrów przewyższenia. Nam ta trasa zajęła około 3 godzin, ale to oczywiście zależy od tempa marszu i ilości postojów (na szlakowskazach podany jest czas 2,5 h).



Początkowy odcinek prowadzi przez dno majestatycznego kanionu Velika Paklenica. To miejsce od razu robi wrażenie – strome ściany wznoszą się setki metrów nad głową, a wąwóz w najciaśniejszym miejscu ma zaledwie 50 metrów szerokości. Już tutaj widać, dlaczego Paklenica jest mekką dla wspinaczy – niemal cały czas mijaliśmy ich grupy wiszące na linach lub szykujące sprzęt do wspinaczki.


Najbardziej znaną formacją skalną w tym miejscu jest Anića Kuk – potężna, pionowa ściana o wysokości około 400 metrów. To jedna z najsłynniejszych ścian wspinaczkowych w całej Europie. Idąc szlakiem do jaskini, niemal cały czas możemy na nią spoglądać, szczególnie w górnym odcinku trasy.
Ścieżka wiedzie wzdłuż potoku (niestety prawie całkowicie wyschniętym), miejscami po kamieniach, miejscami łagodnie wznosząc się pod górę. My mieliśmy dodatkową atrakcję – spotkaliśmy tu osiołki, które swobodnie odpoczywały przy szlaku. Zwierzęta te noszą towar do schroniska znajdującego w wąwozie.


Po około 2 kilometrach dociera się do rozwidlenia szlaków. Prosto prowadzi droga do górskiego schroniska Planinarski Dom Paklenica – miejsca odpoczynku i punktu wypadowego w wyższe partie Velebitu. W lewo odbija natomiast ścieżka do jaskini Manita Peć – i właśnie w tę ścieżkę się skierowaliśmy.
Ten ostatni fragment okazał się najtrudniejszy. Strome podejście, liczne zakosy i sporo kamieni sprawiają, iż trzeba się trochę napocić. Nam zajęło to ponad godzinę (szlakowskaz mówi 45 minut). Jednak widoki rekompensują każdy krok – im wyżej, tym piękniej rozpościera się widok na kanion i potężną Anića Kuk.



Jaskinia Manita Peć – jak wygląda zwiedzanie?
Po dotarciu na wysokość 570 m n.p.m. staje się przed wejściem do jaskini. Tu kupuje się bilet (tylko gotówka! 5 euro – os. dorosła, 2,5 euro – bilet ulgowy – stan na 2025 rok) i wchodzi się do środka z przewodnikiem. Co ciekawe, kiedy my dotarliśmy, w środku nie było nikogo – pani z kasy wpuściła nas i przez 40 minut mieliśmy całą jaskinię tylko dla siebie. To było niezwykłe uczucie – cisza, chłód i świadomość, iż podziwiamy tak piękne miejsce zupełnie sami.





W środku panuje stała temperatura około 9–10°C, więc warto mieć ze sobą bluzę albo cienką kurtkę. Jaskinia podzielona jest na dwie komory i oświetlona w taki sposób, iż gra świateł podkreśla kształty nacieków. Widzieliśmy stalaktyty, stalagmity i stalagnaty, ale też niesamowite formacje przypominające organy, hełm czy czarownicę. Trudno opisać wrażenie, jakie robią – to trzeba zobaczyć na własne oczy.
Oficjalna głębokość jaskini to 176 metrów, choć jej system jest znacznie większy. Co ciekawe, naukowcy odkryli tu ponad 50 gatunków endemicznych bezkręgowców, a sama grota jest również domem dla kilku gatunków nietoperzy.


Powrót tą samą trasą
Po wyjściu z jaskini czekała nas jeszcze droga w dół – tą samą trasą, którą wcześniej mozolnie pokonywaliśmy pod górę. Schodzenie zajęło nam nieco mniej czasu, około 2 godzin, ale i tak wymagało ostrożności, bo kamienista ścieżka bywa śliska, szczególnie przy większym nachyleniu. Co ciekawe, droga powrotna wcale nie była nudna – mogliśmy spokojniej podziwiać widoki, które w trakcie podejścia mijaliśmy bardziej skupieni na wysiłku. Panorama kanionu z potężną ścianą Anića Kuk jeszcze raz zrobiła na nas ogromne wrażenie.
Na zejściu kusiło nas, by pójść jeszcze do schroniska Planinarski Dom Paklenica, ale ze względu na zmęczenie Tosi odpuściliśmy ten kierunek marszu. Spokojnym krokiem zmierzaliśmy w dół kanionu, z powrotem w stronę samochodu Co chwilę mijaliśmy wspinaczy, których było bardzo dużo. Teraz już rozumiemy dlaczego Velika Paklenica jest nazywana ich mekką.


Jaskinia Manita Peć – informacje praktyczne
- Czas przejścia: ok. 2,5 godziny w jedną stronę.
- Wysokość wejścia do jaskini: 570 m n.p.m.
- Godziny otwarcia: ograniczone, w okresie letnim tylko od 10:00 do 13:00.
- Bilety: osobno płatny wstęp do parku (gotówka, opłata również za parking) i osobno bilet do jaskini (też gotówka, bilet kupowany na miejscu, tuż przed wejściem do jaskini).
Ważne! Szlak do Jaskini Manita Peć w górnej części przebiega w odsłoniętym terenie. w okresie letnim jest tu bardzo gorąco. Warto wyjść bardzo wcześnie rano, by uniknąć upału, a dodatkowo koniecznie należy zabrać ze sobą duże ilości wody. Po drodze w kanionie jest tylko jedno miejsce, gdzie można ją uzupełnić. Poza tym niezbędne są wygodne buty, nakrycie głowy, krem z filtrem, a do jaskini cieplejsze okrycie. Niech nas nie zmyli fakt, iż jesteśmy nad ciepłym morzem. Wycieczka do jaskinia Manita Peć ma pełnoskalowy, górski charakter.


Jaskinia Manita Peć – czy warto ją zobaczyć?
To była najpiękniejsza jaskinia, jaką do tej pory widzieliśmy. Samo dojście jest przygodą – od monumentalnego kanionu Velika Paklenica, przez widok na Anića Kuk, po strome podejście z coraz szerszą panoramą. A potem nagroda – wejście w głąb ziemi i spotkanie z bajkowymi formacjami skalnymi.
Dla nas dodatkowym atutem była cisza i fakt, iż mogliśmy zwiedzać grotę w samotności. To nadało całej wizycie niemal mistycznego charakteru. jeżeli więc planujecie wizytę w Paklenicy, wpiszcie jaskinię Manita Peć na swoją listę – to punkt obowiązkowy, który długo zostaje w pamięci.
Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!