Rozświetlający krem to tegoroczne odkrycie, które na stałe zagościło w mojej kosmetyczce! Ma unikalną formułę. W słoiczku znajdziesz dwie konsystencje - żel i leciutki krem. Na skórę nakładamy go na dwa sposoby. Na dzień stosujemy 70% serum i 30% kremu dla leciusieńkiej konsystencji, a wieczorem 30% serum i 70% kremu dla bardziej otulającego efektu.
Jak działa rozświetlający krem na skórę?
Rozświetlający krem 2w1 Kimoco Beauty Glass Skin, Glow Duo Elixir to naprawdę wyjątkowy produkt. Mimo prostego składu, który opiera się tylko na kilku elementach, to prawdziwa bomba nawilżenia i rozświetlenia skóry, dbająca jednocześnie o elastyczność i jędrność. Dzięki temu połączeniu cera wygląda naprawdę nieskazitelnie - jest promienna i ukojona. Od razu po otwarciu słoiczka zachwyca zapach produktu. Jest on lekko cytrusowy, ale nie utrzymuje się na skórze bardzo długo. Raczej umila rytuał aplikacji, za co bardzo go lubię.
Poranne proporcje, czyli 70% żelowego serum i 30% kremu, to prawdziwa ulga dla skóry po oczyszczaniu. Kosmetyk przywraca komfort i gwałtownie się wchłania, nie pozostawia po sobie lepkiej warstwy. Doskonale spisuje się pod makijaż. Nie powoduje ciastkowania podkładu i jego rolowania. Wieczorem nakładamy bardziej treściwą formułę w odwrotnych proporcjach. Podobnie jak poranna mieszanka, 70% kremu i 30% żelu przez cały czas pozostają przyjemnie lekkie i gwałtownie się wchłaniają.

Skład koreańskiego kremu rozświetlającego
Bardzo cenię ten produkt za prostotę składu. Głównym elementem jest kwasu hialuronowego w aż 6 formach. Dzięki różnej wielkości cząsteczek, krem działa na wszystkich warstwach skóry, przywracając im odpowiedni poziom nawilżenia i zapobiega "uciekaniu" wody z naskórka.
Kolejne dwa składniki to peptydy i kolagen, których działanie jest ściśle powiązane z dbałością o elastyczność skóry. Dzięki nim krem jest nie tylko przyjemnym "water bankiem", ale także produktem o adekwatnościach odmładzających i chroniących cerę przed pojawianiem się oznak starzenia.
Zalety koreańskiego kremu nawilżającego
W naszym KWC co prawda nie znajdziesz jeszcze żadnych opinii o tym kremie, ale sama wzięłam go pod lupę miesiąc temu i muszę przyznać, iż jest naprawdę świetny. Planuję kupić drugi słoiczek! Jakie widzę w nim zalety?
- Przede wszystkim możliwość dowolnego mieszania proporcji żelowego serum oraz kremu. Możemy miksować formuły w zależności od aktualnych potrzeb naszej skóry.
- Jest leciutki! Jego aplikacja to czysta przyjemność. Nie obciąża, gwałtownie się wchłania, nie klei się i nie czuć go na skórze.
- Zapach jest bardzo delikatny, cytrusowy i orzeźwiający. W połączeniu z unikalną konsystencją to prawdziwa bajka, która daje natychmiastowe odświeżenie.
- Do kremu dołączona jest szpatułka. Dzięki niej możemy w higieniczny sposób zaaplikować produkt.
- Estetyka i dbałość o detale w wykonaniu słoiczka - ma przepiękny kolor matowego pastelowego różu, a w środku, w wieczku, jest specjalne miejsce na szpatułkę, dzięki czemu nie muszę się obawiać, iż ją zgubię.
- Dostępność kremu - znajdziesz go w niemal każdym Rossmannie.
Po około miesiącu używania kosmetyku trudno mi znaleźć jakiekolwiek jego wady. Spełnia moje oczekiwania, więc wystawiam mu pełną ocenę 5/5 gwiazdek.
View Burdaffi on the source website