Jakie jedzenie zabrać ze sobą w góry? Odpowiedź na to pytanie wcale nie jest łatwa. jeżeli zdamy sobie sprawę, iż będziemy cały dzień poza domem, towarzyszyć nam będzie wzmożony wysiłek fizyczny, wędrować z nami będą dzieci, a dodatkowo wszystko, co planujemy zabrać do zjedzenia, będziemy musieli nosić na własnych plecach, to sprawa nieco się komplikuje. Posiłek musi być smaczny, zdrowy, a także wartościowy. Konieczne jest, aby dostarczał nam energii oraz niezbędnych składników odżywczych. Patrząc na te wszystkie składowe, okazuje się, iż przygotowanie posiłków na górską wycieczkę wcale nie należy do łatwych zadań.
Artykuł powstał w ramach współpracy płatnej z portalem przepisy.pl
Przygotowywać własne, czy liczyć na schroniska, czyli co jeść w górach?
My zdecydowanie należymy od osób, które wolą przygotować własny posiłek na górską wycieczkę. Po pierwsze “wiemy, co jemy”. Przygotowując własnoręcznie posiłek, wiemy doskonale, z jakich jakościowo składników został zrobiony, a także, w jaki sposób był przygotowywany. Nie chcemy generalizować, bo posiłki w schroniskach są jakościowo coraz lepsze, ale przez cały czas często serwowane jest w nich jedzenie odgrzewane w kuchenkach mikrofalowych, czy smażone we frytownicach. Ponadto, czas oczekiwania na posiłek w schroniskach bywa bardzo wydłużony, a gdy mamy do przejścia założoną trasę, to konieczność czekania może być nieco irytująca.
Po drugie, może wielu z Was ciężko w to uwierzyć, ale kuchnie schroniskowe nie zawsze są otwarte. Niektóre z nich w ogóle nie funkcjonują w środku tygodnia, kiedy ruch na szlakach jest niewielki. Co więcej, wiele z nich zamyka się już o godzinie 17-18, więc nie ma szans, by coś zjeść na kolację, gdy wybieramy się, np. na zachód Słońca. Ponadto tego, żeby zabierać ze sobą własne jedzenie, nauczyła nas pandemia. Niejednokrotnie, odbijaliśmy się wówczas z małym dzieckiem od schroniskowych drzwi i byliśmy zdani tylko i wyłącznie na to, co przygotowaliśmy samodzielnie i zabraliśmy ze sobą na wycieczkę.
Kolejna kwestia to koszty. Przygotowanie własnego posiłku jest znacznie tańsze niż stołowanie się w schroniskach oraz restauracjach.
Jakie jedzenie zabrać ze sobą w góry? Czyli o sztuce gospodarowania czasem
Wielu z nas pisze do nas o patenty na przygotowywanie do górskich wycieczek. Wspominacie, iż po porannym obudzeniu, potrzebujecie choćby kilku godzin, aby zebrać się do wyjazdu na górski szlak. Jaki mamy na to sposób? Odpowiedź jest banalnie prosta- wszystko przygotowujemy dzień wcześniej. Również posiłki, które spożywamy na szlaku. jeżeli planujemy wyjazd w góry, to już 2-3 dni wcześniej robimy “przegląd” lodówki i planujemy, co możemy przygotować do zjedzenia.
Pomocny w poszukiwaniu przepisów okazuje się portal przepisy.pl, gdzie w łatwy sposób możemy odszukać sposobu przygotowania interesującego nas posiłku. Co ważne, możemy znaleźć pomysł na posiłek na podstawie składników, jakie chcemy użyć do jego przygotowania, np. jabłek, które leżą nam w koszu od kilku dni, czy otwartej śmietany, której nie chcemy, by się zepsuła podczas naszej nieobecności. Możliwość odszukania przepisu na portalu przepisy.pl zapewnia nam różnorodność przygotowywanych pokarmów, a także gwarantuje zaoszczędzenie mnóstwa czasu, które marnuje się na zastanawianie się i decydowanie o tym, co ugotować.
Jakie jedzenie zabrać ze sobą w góry? Sprawdź nasze pomysły!
Przez wiele lat wędrówek wypracowaliśmy sobie kilka posiłków, które idealnie nadają się do zabrania na szlak. Są lekkie, dostarczają energii, a przede wszystkim są zdrowe i możemy z czystym sumieniem dawać je Tosi. Przygotowujemy zarówno zdrowe przekąski, jak i posiłki pełnowartościowe, które spokojnie mogą być substytutem niedzielnego obiadu.
Jakie dania sprawdzają się u nas? (po kliknięciu w obrazek zostaniesz przeniesiony na stronę przepisu)
Na zimowe wędrówki zabieramy ze sobą także termos z ciepłą zupą. Idealnie sprawdza się takie rozwiązanie, aby się rozgrzać, a dodatkowo uzupełnić nieco kalorii. Ponadto, zawsze w naszym plecaku znajdzie się miejsce na “przegryzki”, które są źródłem energii. Należą do nich suszone owoce, np. banany, jabłka, orzechy (np. mieszanki studenckie) oraz tubki owocowe i świeże owoce.