Wielu urządzających mieszkanie wybiera spokój i bezpieczeństwo zamiast ryzykownego szaleństwa w kolorach. Jasne ściany, beżowe dodatki, ciepłe drewno i brak wyraźnych kontrastów to klasyka, która zawsze się obroni. Takie wnętrza są harmonijne i uporządkowane, ale dla niektórych także... zbyt zwyczajne. Właśnie ten motyw wziął na warsztat pewien projektant, publikując ironiczny filmik o tym, jak urządzić mieszkanie "nudne jak flaki z olejem". Z pozoru żartobliwe nagranie gwałtownie przerodziło się w dyskusję o estetyce, gustach i granicach dobrego smaku.
REKLAMA
Zobacz wideo Szelągowska o pralce w łazience. Jakie wnętrzarskie błędy popełniają Polacy?
Co jest niemodne we wnętrzach? Projektant nagrał żartobliwy film i się zaczęło...
Na Instagramie pojawił się filmik, który jednych rozbawił, a innych zirytował. Projektant @jezus_od_designu w charakterystyczny dla siebie sposób opowiada o tym, jak stworzyć mieszkanie pozbawione charakteru. Z lekką ironią, ale i sporą trafnością, wylicza, co zrobić, by dom był "poprawny aż do bólu". Radzi, by ściany pomalować na "bezpieczny kolor, który nigdy się nie znudzi", czyli biały, szary albo beżowy. Odradza kontrasty, wzory, tekstury, a choćby różne odcienie drewna. Wszystko ma być takie samo, idealnie dopasowane i bez ryzyka, iż coś wyjdzie poza schemat. - Nie szalej ze światłem. Jedna lampa na środku sufitu zdecydowanie wystarczy - mówi na nagraniu. A co z dekoracjami? - manualnie robionych unikaj jak szatan wody święconej, bo mogą nadać wnętrzu jakiegoś charakteru - przyznał z ironią.
Filmik gwałtownie obiegł Instagram. Dla części odbiorców był strzałem w dziesiątkę, żartem z powtarzalnych trendów, przez które każdy dom wygląda niemal identycznie. Inni odebrali je jako niepotrzebne wyśmiewanie ludzi, którzy po prostu cenią spokój i prostotę.
Czy to źle, iż ktoś lubi takie wnętrza i dobrze się w nich czuje? Nie sądzę
- napisała jedna z komentujących. Ktoś inny zwrócił uwagę, iż interesujące rzeczy kosztują, a nie każdy ma budżet na designerskie meble. Pojawiły się też głosy, iż warto rozróżnić świadomy minimalizm od braku pomysłu.
o ile ktoś ma nudno, bo lubi, jestem 100 proc. za. o ile ktoś ma nudno, bo nie umie, to fajnie byłoby doradzić, nie szydzić
- wyraził opinię inny obserwujący. Wielu użytkowników zwracało też uwagę, iż choćby tak zwane "nienudne" mieszkania często wpadają w inną pułapkę - modnych kalk i wymuszonych stylizacji.
Dla jednego nudne, dla drugiego bezpieczne. Poza tym te nienudne wnętrza też często lecą sztampą. Vinted, lampa-ikona designu, bukiet badyli i te nieszczęsne owoce na kuchennym blacie.
Wnętrza to nie fast fashion i nie warto iść za trendami, bo w nowym sezonie nie wymienisz kuchni tak łatwo jak swetra.
Ja poszłam za tym co modne i dodałam kolor do mieszkania. Nie przesadziłam z tym, wszystkim się podoba i mi też na początku, ale… powiem szczerze - męczy mnie to
- pisali internauci. I może właśnie o to chodzi. Żart z wnętrzarskiej "nudy" okazał się nie być tylko satyrą na modę, ale pretekstem do tego, by zastanowić się, czym tak naprawdę jest dobry gust i dlaczego tak łatwo ulegamy temu, co akurat na topie.
Czy beż jest dobrym kolorem do wnętrz? Wbrew niektórym opniom - tak
Choć kolor potrafi dodać wnętrzu charakteru, nie zawsze znaczy to, iż trzeba go wszędzie wprowadzać. Projektanci z pracowni narysujemy.pl podkreślają, iż harmonia, spójność i ponadczasowość to wciąż najlepszy kierunek. Jasne przestrzenie są jak czysta kartka, można je dowolnie zmieniać dodatkami, bez konieczności remontu co dwa sezony.
Trzymając się kanonów, takich jak harmonia kształtów, stonowane barwy i tradycyjne wzornictwo, sprawimy, iż wnętrze będzie wyglądać dobrze przez lata
- piszą eksperci serwisu.
Beż, biel, brąz czy ciepłe szarości nie bez powodu wracają w każdej dekadzie. To odcienie, które uspokajają, optycznie powiększają przestrzeń i pasują do różnych stylów, od klasycznego po nowoczesny. Dobrze zaprojektowane jasne wnętrze nie jest ani surowe, ani monotonne. Sekret tkwi w fakturach i detalach: w tkaninach, drewnie, naturalnym świetle i przemyślanych proporcjach. To właśnie one nadają głębi, nie kolory same w sobie. Minimalizm przestaje więc być "nudny", kiedy stoi za nim świadomy wybór, a nie strach przed eksperymentem. Wtedy prostota zamienia się w klasę, a mieszkanie w przestrzeń, w której chce się żyć. Co Twoim zdaniem sprawia, iż wnętrze jest bez polotu? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
