Jak zmienia się system kubków na Jarmarku Bożonarodzeniowym

wbijamszpile.pl 5 godzin temu

Jarmark Bożonarodzeniowy w Gdańsku w tym roku przyciąga nie tylko zapachem grzańca i tłumami turystów. Na pierwszy plan nieoczekiwanie wysunął się temat, który w normalnych warunkach nie wywoływałby większych emocji. Chodzi o kubki kaucyjne. Ten niewielki element zimowej infrastruktury urósł do rangi symbolu skomplikowanej logistyki, która wymknęła się prostym wyjaśnieniom. Dla zwykłego odwiedzającego sprawa jest jasna. Bierze kubek, płaci 30 złotych kaucji, pije grzaniec i oddaje kubek albo zostawia go sobie. Ale za kulisami to nie jest już tak oczywiste. Diabeł tkwi w szczegółach, a szczegóły dotyczą tysięcy kubków, które każdego dnia przemierzają drogę między stoiskami, kontenerami odzysku i halą

Idź do oryginalnego materiału