Patrzyłam na mielone kotlety wyjęte z piekarnika, lekko spalone na brzegach, i nie wierzyłam własnym uszom. Jesteś przeterminowana. Chcę rozwodu powiedział mój mąż, odpychając talerz. Brzmiało to tak zwyczajnie, jakby ogłaszał kolejną podwyżkę cen benzyny. Zastygłam z drewnianą łopatką w dłoni. Kaktus na parapecie wyciągał ku górze pokręcony kolec, jakby potwierdzając: To koniec. Mam czterdzieści […]