Jak uniknąć środkowego miejsca w samolocie Ryanaira? Ekspert sprawdził to na 39 lotach

podroze.wprost.pl 1 tydzień temu
Korzystanie ze środkowego miejsca w samolocie przez wielu uznawane jest za bardzo niewygodne. Okazuje się, iż można uniknąć takiego fotela. Sposób na to sprawdził brytyjski dziennikarz.


Latanie samolotami jest szybkie i wygodne, ma też jednak swoje wady. Wiele linii lotniczych nalicza dodatkowe opłaty za najdrobniejsze bonusy i naraża nas na wysokie koszty. Więcej pieniędzy musimy wydać m.in. wtedy, gdy chcemy samodzielnie wybrać sobie miejsce na pokładzie. Tak jest chociażby w Ryanairze. Turyści chcący zaoszczędzić, zdają się na los i przyjmują takie fotele, jakie zaoferuje im system. Gdy trafiają na miejsce środkowe, często są niezadowoleni. Okazuje się, iż można uniknąć takiego siedzenia. Radą podzielił się ekspert.


Tak unikniesz środkowego miejsca w Ryanairze


Na uniknięcie środkowego miejsca w samolocie Ryaniara są pewne patenty. Zgodnie ze znaną teorią głoszoną w sieci, im później dokonamy internetowej odprawy, tym szansę na otrzymanie niechcianego fotela są mniejsze. Sprawdził to ekspert podróżniczy i dziennikarz Simon Calder. Z internautami podzielił się ciekawymi wnioskami.


Mężczyzna sprawdzający patent unikał odprawy tuż po rozpoczęciu „darmowego okienka”, a więc na 24 godziny przed planowanym lotem. Kierował się założeniem, iż jeżeli to zrobi, linia w pierwszej kolejności przydzieli mu właśnie środkowy fotel. Istnieje wiele teorii, iż sieć działa tak, aby przekonać rozczarowanych pasażerów do zakupu usługi wyboru miejsca przy oknie lub od strony alejki.


Ekspert zbadał 39 lotów Ryanairem. Oto co odkrył


Simon Calder latał samolotami Ryanaira w ciągu ostatnich 7 lat i dobrze zbadał, jak działa patent na uniknięcie środkowych miejsc na pokładzie – warto zaznaczyć, iż nigdy nie kupował specjalnej usługi samodzielnego wyboru fotela. Okazało się, iż mężczyzna, rezygnując z natychmiastowej odprawy, tylko w 15 przypadkach na 39 otrzymał środkowe miejscówki.


Na podstawie wielu danych potwierdził teorię, iż odprawa na początku darmowego okienka 24 godzin niemal na pewno gwarantuje otrzymanie środkowego fotela. Z kolei im bliżej końca zdecydujemy się na odprawę, tym bardziej rosną szanse na to, iż otrzymamy miejsce od alejki lub przy oknie. „Wygląda na to, iż każdorazowo odprawienie się powyżej 100 pasażerów na dany lot znacząco zwiększa naszą szansę na uniknięcie środkowego fotela” – relacjonował mężczyzna.


To nie wszystko. Mężczyzna nie tylko unikał miejsc środkowych, ale też dostawał najlepsze. Okazało się, iż im później odprawiał się Calder, tym fajniejsze miejsca otrzymywał. Zdradzał, iż podczas lotu do Belfastu odprawiał się jako 172 pasażer i dostał miejsce 12F, a podczas lotu do Sewilli, gdy odprawiał się jako 171 osoba, fotel 4A. Tak było jeszcze wiele razy. Choć bywały sytuacje, gdy patent nie zadziałał, to mowa tu o wyjątkach. Trzeba jednak pamiętać, iż nie w każdej linii panują takie same zasady jak w Ryanairze. W przypadku niektórych sieci pasażerowie odprawieni na końcu często nie są wpuszczani na pokład, jeżeli dojdzie do sytuacji awaryjnej – np. zmiany maszyny na mniejszą. Sprawdzaliście kiedyś ten patent?
Idź do oryginalnego materiału