Miłośnicy karpia nie wyobrażają sobie wigilijnej kolacji bez tej tradycyjnej ryby, która od lat zachwyca wyjątkowym smakiem i jest symbolem bożonarodzeniowych świąt. Nie każdy jednak jest jej zwolennikiem - specyficzny zapach i śluzowata powierzchnia skutecznie zniechęcają niektórych do jej przygotowania. Na szczęście wystarczy zastosować dwa proste sposoby, by karp stał się prawdziwą ozdobą stołu.
REKLAMA
Zobacz wideo Szadkowska: Zaledwie 26% ankietowanych deklaruje, iż chce kupić żywego karpia
Kto sprowadził karpia do Polski? Ryba z wieloletnią tradycją
Karp pojawił się na polskich stołach już w XIII wieku, sprowadzony przez zakon cystersów - organizacji, która doskonaląc metody produkcji rolnej, szerzyła je na terenie ówczesnej Europy. Mnisi docenili walory smakowe ryby oraz fakt, iż można ją łatwo rozmnażać w przyklasztornych zbiornikach wodnych. Rozwój stawów hodowlanych w średniowieczu sprawił, iż karp przestał być luksusem dostępnym jedynie dla duchowieństwa i arystokracji, stając się popularnym także wśród szerszych warstw społeczeństwa. Szczególną rolę odgrywał w okresach postu, gdy zastępował mięso i stanowił istotny element codziennej diety. Współcześnie jest symbolem wigilijnej kolacji - daniem niemal obowiązkowym na świątecznym stole. W wielu rodzinach jego przygotowanie to część wielowiekowej tradycji, przekazywanej z pokolenia na pokolenie. Podawany w galarecie, smażony na złoto czy pieczony, stanowi nieodłączny element Bożego Narodzenia.
Zobacz też: Tak naturalnie nabłyszczysz monsterę i inne kwiaty doniczkowe. Kurz przestanie osadzać się na liściach
Przygotowanie karpia nie należy jednak do najłatwiejszych zadań. Charakterystyczny śluz, pokrywający jego skórę, pełni naturalną funkcję ochronną w wodzie, ale dla kucharzy może stanowić wyzwanie. Dlatego tak ważne jest zastosowanie odpowiednich technik, które pozwolą na przyrządzenie ryby w sposób podkreślający jej wyjątkowy smak.
Co trzeba zrobić, żeby karp nie śmierdział mułem? Zastosuj ten prosty sposób, a problem zniknie
Aby skutecznie pozbyć się śluzu, włóż karpia do foliowego woreczka, dodaj niewielką ilość wody i delikatnie pocieraj rybę o jego ścianki. W ten sposób nie tylko usuniesz śluz, ale również zapobiegniesz rozprzestrzenianiu się po kuchni bakterii, które mogą znajdować się na łuskach. Co z zapachem? Wystarczy pokroić karpia na kawałki w kształcie podkowy, obłożyć go krążkami cebuli i posypać solą, a następnie zostawić na noc na powietrzu. Nie tylko zneutralizujesz nieprzyjemny aromat, ale również nadasz mięsu wyjątkowej delikatności. Dzięki tym dwóm prostym trikom karp stanie się prawdziwą ozdobą świątecznego stołu.
Dziękujemy, iż przeczytałaś/eś nasz artykuł.Bądź na bieżąco! Obserwuj nas w Wiadomościach Google.