Janina siedziała na zniszczonej kanapie w swoim mieszkaniu w Poznaniu, wpatrując się w wyblakłe tapety, których nie zmieniała od dwudziestu lat. Jej ręce, zniszczone latami prania, gotowania i sprzątania, bezsilnie spoczywały na kolanach. Była matką trojga dzieci, żoną, która zawsze stawiała rodzinę na pierwszym miejscu. ale gdy skończyła czterdzieści osiem lat, nagle zrozumiała: przez całe […]