Jak "odgracić" mieszkanie? Wcale nie musisz wyrzucać rzeczy

kobieta.gazeta.pl 5 dni temu
Zdjęcie: Aila Ruoho / Shutterstock


"Odgracanie" mieszkania to czasochłonny proces, który ma na celu przywrócenie harmonii w mieszkaniu i pozbycie się z niego tego, co zbędne. Agnieszka Witkowska, znana w sieci jako "architektporzadku", opublikowała wpis, w którym rozprawia się z mitami dotyczącymi tego procesu.
"Odgracanie to coś więcej niż sprzątanie. To proces, za pomocą którego odzyskujesz przestrzeń, czas, a przede wszystkim komfort psychiczny" - przekonuje Agnieszka Witkowska. Decluttering zakłada, iż każdy przedmiot, który mamy w swoim domu, powinien być użyteczny i pełnić określoną funkcję. Rzeczy, które miesiącami kurzą się na naszych półkach, nie należą do tej kategorii. Odkąd proces stał się modny, pojawiło się wokół niego sporo błędnych przekonań.


REKLAMA


Zobacz wideo Piotr Głowacki: "Ja jestem na planie, a ktoś inny bawi się z moimi dziećmi" [Ja wysiadam]


Mity związane z odgracaniem
Agnieszka Witkowska zwróciła uwagę na to, iż odgracanie nie oznacza wyrzucania przedmiotów ze swojego mieszkania. Przedmioty, których nie używamy, możemy sprzedać, oddać lub przekształcić na coś innego. Poza tym wcale nie musimy być minimalistami. Ważne jest postępowanie zgodnie ze sobą. "Ważne, żebyś miał dokładnie tyle, ile Cię uszczęśliwia i czego naprawdę potrzebujesz" - podkreśliła ekspertka.


Następnie zauważyła uwagę na to, iż często w czasie procesu, pojawiają się trudne emocje. Czasem pozbywamy się rzeczy, które mają dla nas wartość sentymentalną i to naturalne, iż czujemy dyskomfort, ale potem przychodzi ulga. "Efektem jest poczucie wolności - bez ciężaru nieużywanych rzeczy" - zaznaczyła.
Zobacz także: Napisać SMS-a czy zadzwonić? Naukowcy nie mają wątpliwości
Niektórzy twierdzą, iż odgracanie to strata czasu. Według Witkowskiej to oszczędność. Dzięki zminimalizowaniu liczby przedmiotów oszczędzamy czas na poszukiwanie w bałaganie rzeczy, których faktycznie potrzebujemy. Pod koniec dodała, iż poszukiwanie specjalisty, który pomoże nam zaprowadzić porządek w mieszkaniu, to żaden wstyd. "To troska o siebie i efektywny sposób na uporządkowanie przestrzeni" - podsumowała.
Idź do oryginalnego materiału