Jak nosić najgorętszy trend sezonu? Zamsz na jesień 2025 na 5 sposobów

miumag.pl 2 godzin temu
Jesień 2025 upływa pod znakiem miękkiej, matowej faktury, która od kilku sezonów konsekwentnie zdobywa serca projektantów i miłośników mody. Zamsz — dawniej utożsamiany z festiwalowym boho i latami 70. — dziś pojawia się w kolekcjach największych domów mody jako synonim nowoczesnej elegancji. Kurtki w odcieniach karmelu, długie płaszcze w espresso, spódnice midi inspirowane archiwami czy torby hobo zamszowe w paryskim street style’u udowadniają, iż trend zyskał status ponadczasowy. Pytanie „jak nosić zamsz jesienią 2025” staje się więc nie tylko praktycznym dylematem, ale także punktem wyjścia do odkrywania jednej z najbardziej zmysłowych i uniwersalnych tkanin sezonu.


Wielki powrót w stylu boho: zamsz znów w grze


Historia zamszu w modzie przypomina sinusoidę – okresy jego spektakularnych triumfów przeplatały się z momentami, gdy niemal całkowicie znikał z radaru trendów. W latach 70. był symbolem wolności i kontrkultury: noszony na festiwalu Woodstock, utożsamiany z pokoleniem hippie, zdominował ulice w postaci frędzlowanych kurtek, trapezowych spódnic i kamizelek, które można było zobaczyć na ikonach tamtej epoki – od Jane Birkin po Ali MacGraw. Potem długo pozostawał w cieniu, traktowany jako materiał nieco retro, kojarzony bardziej z kostiumem niż współczesnym stylem.
Przełom nastąpił w ostatnich sezonach. Jesień–zima 2024 otworzyła nowy rozdział, w którym zamsz przestał być rekwizytem stylu boho, a stał się nośnikiem idei „quiet luxury”. Marie Claire wprost pisał, iż zamsz to „najprostszy sposób, by nadać garderobie jesienny charakter” i wskazywał na kolekcje Fendi, Chloe, Tod’s czy Prady, gdzie kurtki i płaszcze z matowej skóry pojawiały się jako filary stylizacji. Z kolei L’Officiel określił go mianem „fakturowego bohatera sezonu” – i nie była to przesada, skoro widać go było nie tylko w akcesoriach, ale też w długich płaszczach, garniturach czy sukienkach midi.
Jesień 2024 pokazała też, iż zamsz idealnie wpisuje się w estetykę tzw. „autumnal dressing” – stylu, który opiera się na tonach toffi, karmelu, espresso i orzecha, na warstwowych połączeniach wełny, jedwabiu i skóry. W Paryżu i Mediolanie street style uchwycony przez fotografów pokazywał zamsz w nowej odsłonie: krótkie, pudełkowe kurtki noszone na białe koszule i denim; długie płaszcze w kolorze gorzkiej czekolady zestawiane z pastelowymi dodatkami; klasyczne spódnice midi, które dzięki fakturze nabierały zupełnie innego charakteru niż ich wełniane odpowiedniki.
Tym samym dokonała się zmiana narracji. Zamsz, jeszcze niedawno przypisany do boho i folkowych cytatów, dziś stał się równoprawnym elementem świata mody luksusowej. W jego matowej powierzchni projektanci odnaleźli przestrzeń do opowiadania o subtelności, dotyku i emocji. To dlatego mówi się, iż jesień 2024 była początkiem jego powrotu, a jesień 2025 – momentem, w którym zamsz naprawdę wziął górę.


fot. IG @sylwia_butor


Zamsz na jesień 2025: z wybiegu na ulice


Na wybiegach jesień–zima 2025/26 zamsz pojawił się w wielu odsłonach – od wyrafinowanej elegancji po świadome cytaty z lat 70. Wspólnym mianownikiem była jednak nowa narracja: materiał nie miał już być jedynie nostalgicznym elementem, ale narzędziem w opowieści o strukturze, miękkości i kontrastach.
Najwięcej mówiło się o kolekcji Chloé. Chemena Kamali, która objęła stery w 2023 roku i od tego czasu krok po kroku redefiniuje DNA marki, w jesiennej kolekcji 2025 pokazała, jak zamsz może stać się częścią warstwowej kobiecości. Płaszcze w karmelowym odcieniu zestawiła z przezroczystymi sukienkami, spódnice midi zamszowe łączyła z koronką i futrzanymi etolami. W recenzji The Impression podkreślano, iż Kamali „buduje napięcie pomiędzy strukturą a miękkością” – a właśnie zamsz był idealnym polem do tego eksperymentu.


Spotlight Launchmetrics / Chloe S25


Równolegle Hermès zaprezentował pudełkowe marynarki i kurtki w odcieniach, które zdawały się nawiązywać do klasyki lat 70., ale podanej w ultranowoczesnym duchu – czyste linie, brak ozdobników, miękka faktura, która dodawała głębi minimalistycznym sylwetkom.


fot. Forum


Miu Miu, marka, która w ostatnich latach wielokrotnie kreowała mikrotrendy, pokazała zamszowe spódnice midi zestawione z pastelowymi kardiganami i satyną. To odważny ruch, bo zestawienie ciepłej faktury z delikatnym połyskiem nie jest intuicyjne – a jednak na wybiegu sprawdziło się doskonale. To sygnał, iż projektanci chcą, by zamsz wykraczał poza jesienną paletę i wchodził w dialog z barwami, które kojarzą się raczej z wiosną.


fot. Spotlight / Miu Miu SS24


Na wybiegach dominowało jedno przesłanie: zamsz to nie tylko materiał, to narzędzie opowieści. W kolekcjach FW25/26 był medium do mówienia o nostalgii, ale też o współczesnej sile. Dzięki niemu projektanci podkreślali kontrast pomiędzy surową strukturą i miękką sensualnością – i właśnie w tej grze zamsz okazał się najciekawszy.


Jak nosić zamsz jesienią 2025? 5 sprawdzonych wskazówek


Choć na wybiegach projektanci zinterpretowali zamsz na dziesiątki sposobów, jego największą siłą tej jesieni jest praktyczność i wszechstronność. To tkanina, która potrafi zagrać w minimalistycznym total looku, odnaleźć się w miejskim retro-chic i podnieść codzienny zestaw dżinsów oraz swetra na poziom modowej deklaracji. Klucz tkwi w zestawieniach, proporcjach i świadomej pielęgnacji.


Po pierwsze – kontrast faktur


Zamsz ma matową, miękką powierzchnię, która w pojedynkę może wyglądać zbyt ciężko. Najlepiej prezentuje się obok materiałów o odmiennym charakterze: jedwabiu, satyny, kaszmiru czy choćby połyskującego lureksu. Krótka zamszowa kurtka w karmelowym odcieniu noszona z jedwabną bluzką albo spódnica midi w czekoladowym brązie zestawiona z metalicznym topem to przykłady stylizacji, które podkreślają jego zmysłowość. Na ulicach Paryża można było zobaczyć właśnie takie kontrasty – miękkość zamszu spotykała się z połyskiem i przezroczystością, tworząc efekt nowoczesnej elegancji.


Instagram @nadiyalyalko


Po drugie – paleta barw


Odcienie kawy, orzecha, karmelu i espresso to fundament, z którego wywodzi się cała jesienna narracja. Jednak w 2025 roku nie trzeba się do nich ograniczać. Projektanci pokazali, iż zamsz znakomicie reaguje na kolory spoza klasycznego zestawu – oliwkową zieleń, pudrowy róż, burgund czy choćby pastelowe błękity. Takie przełamania widoczne były choćby u Miu Miu, gdzie ciepłe brązy zestawiono z miękkimi pastelami, co nadało sylwetkom lekkości i świeżości.


Instagram @keziacook


Po trzecie – swobodne fasony


Zamsz z natury jest materiałem miękkim, który lubi przestrzeń. Dlatego najlepiej wygląda w formach o luźniejszej konstrukcji: pudełkowych marynarkach, oversize’owych płaszczach czy spódnicach midi z rozszerzanym dołem. Zbyt dopasowane modele mogą sprawiać wrażenie ciężkich i nieco przestarzałych. W kolekcjach Hermès czy Chloé można było dostrzec, iż projektanci preferują właśnie taką miękką, swobodną linię, która pozwala tkaninie naturalnie „oddychać”.


fot. materiały prasowe


Po czwarte – akcesoria jako furtka do trendu


Nie każdy od razu zdecyduje się na długi płaszcz z zamszu. Dlatego dodatki – torba hobo, kozaki do kolan, mokasyny czy szeroki pasek – są doskonałym sposobem, by włączyć trend do codziennej garderoby. To także najłatwiejszy sposób, by przetestować, jak materiał wpisuje się w indywidualny styl. Jak zauważył InStyle, właśnie zamszowe dodatki okazały się „sleeper hit” sezonu, pojawiając się niemal w każdej kolekcji.


Spotlight Launchmetrics


Po piąte – pielęgnacja


Zamsz wymaga uwagi. Najlepiej nosić go w dni suche i regularnie impregnować specjalnym preparatem, który chroni przed wilgocią i zabrudzeniami. To inwestycja, która sprawia, iż materiał zachowuje miękkość i szlachetny wygląd. W świecie, gdzie moda coraz częściej mówi o trwałości i odpowiedzialności, odpowiednia pielęgnacja staje się częścią świadomego stylu.


Instagram @franziskanazarenus


W ten sposób zamsz przestaje być tylko trendem sezonowym. Staje się materiałem, który potrafi opowiadać historię – o kontrastach, kolorach i formach – i który jesienią 2025 dodaje garderobie głębi, charakteru i odrobiny zmysłowej nostalgii.
Idź do oryginalnego materiału