Jak generatywna sztuczna inteligencja zmienia świat pracy?

instytutsprawobywatelskich.pl 20 godzin temu

Lęk przed tym, iż maszyny zabiorą ludziom pracę, jest niemal tak stary, jak sam pomysł wprowadzania usprawnień technologicznych do fabryk i sięga XIX wieku. To historia strachu, ale też buntu. Najbardziej emblematyczna jest w tym kontekście działalność luddystów, którzy w początkach rewolucji przemysłowej wyrazili swój jasny sprzeciw i w obawie utraty zatrudnienia wzięli sprawy we własne ręce i niszczyli maszyny tkackie. Czy faktycznie jest się czego bać? Czy czeka nas ogromna fala społecznego niezadowolenia? Odpowiedzi poszukamy w raporcie Generative AI and Jobs („Generatywna Sztuczna Inteligencja i Miejsca Pracy”) przygotowanym przez Międzynarodową Organizację Pracy.

Na przestrzeni ostatnich dekad niepokój wywołany widmem technologicznego bezrobocia występował w mniejszym lub większym nasileniu, teraz jednak przeżywa swój prawdziwy renesans i objawia się rosnącymi obawami przed sztuczną inteligencją.

Czy AI zabierze nam pracę?

Międzynarodowa Organizacja Pracy (MOP) pierwszy raz podjęła temat potencjalnej zastępowalności różnych zawodów przez AI w 2023 roku – zaledwie niecały rok po tym, jak firma OpenAI udostępniła użytkownikom darmową wersję ChatuGPT.

Od tego czasu technologie oparte na dużych modelach językowych (Large Language Models – LLM), rozwinęły się w zatrważającym tempie.

MOP stawia sprawę jasno – twórcy polityk publicznych powinni dołożyć wszelkich starań, by lepiej zrozumieć wpływ, jaki generatywna sztuczna inteligencja (tzw. GenAI) może mieć na rynek pracy. By ułatwić realizację tego zadania, Departament Badań MOP wszedł we współpracę z NASK – Państwowym Instytutem Badawczym nadzorowanym przez polskie Ministerstwo Cyfryzacji, by odpowiedzieć na fundamentalne pytanie: Jak GenAI wpłynie na globalne zatrudnienie?

Metodologia? Autorzy raportu najpierw dokonali „surowego przesiewu” – trzy duże modele językowe (GPT-4, GPT-4o i Gemini 1.5) otrzymały pełną, liczącą 29 753 pozycji, bazę polskich zadań i wystawiły każdej czynności ocenę od 0 do 1 potencjału automatyzacji z krótkim uzasadnieniem. Z tej kopalni danych wyłuskano reprezentatywną próbę 2 861 zadań, którą przebadano wśród 1 640 osób ze wszystkich jednocyfrowych grup ISCO-08, gromadząc łącznie 52 558 indywidualnych wskazań potencjału automatyzacji.

Zatem co z nami będzie?

Raport unika jednoznacznej odpowiedzi na to pytanie. Autorom daleko zarówno od technooptymizmu, jak i dystopijnej wizji zastąpienia ludzi przez roboty. Unikają oni jednostronnych stwierdzeń – umiarkowany technorealizm i świadomość ograniczeń badań społecznych nakazuje im potwierdzać, iż wyniki ich pracy to jedynie estymacja i wartości przez nich przedstawione to jedynie szacunki.

Autorzy sami przypominają, iż ich indeks mierzy wyłącznie „ekspozycję”, a nie realny skutek dla zatrudnienia. Podawane wartości wyznaczają górny pułap tego, co mogłoby się wydarzyć przy pełnej implementacji GenAI, bez gwarancji, iż scenariusz ujrzy światło dzienne. Co więcej, badanie to moment-stop-klatka wykonany na początku 2025 r. – nie obejmuje ani przyszłych miejsc pracy, które dopiero się narodzą, ani kolejnych fal innowacji zdolnych zautomatyzować nowe zadania.

Autorzy podkreślają, iż przy braku infrastruktury, kompetencji czy społecznej akceptacji choćby technicznie wykonalna automatyzacja może utknąć w martwym punkcie.

Z pracy „Generative AI and Jobs” da się jednak wyczytać ogólny obraz tego, co może nas czekać w najbliższych latach. Ekspozycja zawodów na wpływ AI nie sprawi, iż będą bezpowrotnie znikać, skazując na bezrobocie tysiące ludzi. Czeka je transformacja, która będzie wymagać od pracowników nauki nowych umiejętności i zdolności adaptacji. Przed nami raczej obraz współpracy Człowiek-AI, a nie hegemonia tej ostatniej.

Niezwykle istotny jest kontekst polityczny – potencjalne wdrożenia technologii opartych na sztucznej inteligencji skupione powinny być na ludziach i konsultowane na drodze dialogu społecznego. Niezbędna jest egalitarna negocjacja treści pracy.

Równie ważne jest podejście pracodawców. Ich postawa powinna opierać się na zrównoważonych innowacjach, a nie poszukiwaniu łatwej oszczędności pracy. Bo w jej centrum przez cały czas stać będzie człowiek.

Przypisy:
[1] Matteo Pasquinelli, Eye of the master. Social history of Artificial Intelligence, s. 15.
[2] Tamże, s. 23.

Przygotowano w ramach projektu Rozwój Centrum Wspierania Rad Pracowników dofinansowanego ze środków Narodowego Instytutu Wolności Centrum Rozwoju Społeczeństwa Obywatelskiego w ramach Rządowego Programu Wspierania Rozwoju Organizacji Poradniczych na lata 2022–2033.

Idź do oryginalnego materiału