Dnia 4 marca 1931 roku o godzinie 13:15 w INPI (Narodowym Instytucie Własności Przemysłowej) w Paryżu, René-Alfred Chauvot oficjalnie złożył wniosek o patent na swój wynalazek, opisany jako „zegarek naręczny, który może przesuwać i obracać się na podstawie”.
Tak narodził się Reverso.
Ten artykuł pochodzi z archiwalnego iMagazine 3/2024
Szwajcarski biznesmen i kolekcjoner zegarków, César de Trey, podróżując po Indiach zimą 1930–1931 r., wziął udział w meczu polo w klubie oficerów armii brytyjskiej. Jeden z tych zawodników, który właśnie rozbił szkiełko swojego zegarka, wezwał de Treya do stworzenia modelu zegarka na tyle wytrzymałego, aby wytrzymał mecz polo. César de Trey omówił ten pomysł z Jacques’em-Davidem LeCoultre, ówczesnym właścicielem manufaktury LeCoultre (która została założona w 1833 przez Antoine’a LeCoultre), który mógł dostarczyć mechanizmy do nowego zegarka. Wykonanie odwracalnej obudowy LeCoultre zlecił firmie Jaeger S.A., która z kolei zleciła to francuskiemu projektantowi René-Alfredowi Chauvotowi, faktycznemu wynalazcy unikalnego mechanizmu przesuwania i obracania.
Od lewej: Edmond Jaeger, Antoine LeCoultre
Za zgodą zarówno Césara de Treya, który zarejestrował już nazwę Reverso, jak i Jacques’a-Davida LeCoultre’a, który zasiadał wówczas w zarządzie Patek Philippe, osiem obudów Reverso zostało sprzedanych Patkowi Philippe’owi w okresie od grudnia 1931 r. do kwietnia 1932. Dwa z tych zegarków, sygnowane nazwiskiem Patek Philippe, przez cały czas można oglądać w słynnym muzeum Patka w Genewie.
Oryginalna koperta Reverso miała 38 mm długości, 24 mm szerokości i 6 mm wysokości, czyli była bardzo zbliżona do rozmiarów dzisiejszego Reverso Classic, która ma wymiary 40,1 mm długości na 24,4 mm szerokości na 7,56 mm wysokości. Tarcza oryginalnego modelu posiadała jedynie wskazówki godzin i minut. Dopiero w 1934 roku LeCoultre wprowadził wersję z małym licznikiem sekund na godzinie szóstej.
Finalnie w 1937 roku Jaeger SA i LeCoultre oficjalnie połączyły się, tworząc Jaeger-LeCoultre, który nazywany był „zegarmistrzem zegarmistrzów”, ponieważ w swojej historii tworzył mechanizmy dla zdecydowanej większości marek, w tym dla świętej trójcy: Audemars Piguet, Patek Philippe i Vacheron Constantin.
Reverso narodził się w szczycie luksusowej epoki Art Deco i do dzisiaj pozostaje jej wierny, uosabiając ducha swoich czasów. Jego wygląd się w zasadzie nie zmienił – przez cały czas zachęca swoją prostokątną geometrią i poziomymi gadroonami (poziome żłobienia w obudowie nad i pod tarczą). Konstrukcja obrotowej obudowy przez cały czas jest funkcjonalna, niezauważalna, jeżeli o niej nie wiemy i została w ostatnich latach rozszerzona o wodoszczelność oraz dodatkowe możliwości – w 1994 r. powstał pierwszy Duoface, charakteryzujący się druga tarczą na odwrocie pierwszej. Proporcje oryginalnej koperty Reverso były podyktowane złotym podziałem (łac. divina proportio) – liczbą reprezentowaną przez grecką literę φ (Phi), którą można uprościć do wartości 1,618. Złoty podział jest uznawany za uniwersalny symbol piękna i harmonii, co JLC tłumaczy na tym filmie, a ta zasada przez cały czas jest utrzymywana podczas projektowania nowych wydań tego wyjątkowego zegarka.
Reverso narodził się jako zegarek sportowy dla graczy polo, ale dzisiaj traktowany jest przez wielu jako symbol najwyższej elegancji. Skórzane paski dla tego zegarka produkowane są przez Casa Fagliano, producenta skórzanych butów dla zawodników polo, z tej samej skóry kordowańskiej. Rodzinie potrzeba 24 godzin, aby od podstaw stworzyć jeden pasek. Firma jednak oferuje również paski płócienne, podbijane skórą, które nadają mu zdecydowanie bardziej sportowy wygląd, co powoduje, iż można go adoptować do wszystkiego, od jeasnów z T-shirtem do smokingu. Dodatkowo, dla modeli z jedną twarzą można zlecić wygrawerowanie inicjałów lub grafiki zgodnie z własnym życzeniem, przy pomocy projektantów JLC w kilku różnych stylach, łącznie z lakierowanym. Firma też tworzy własne projekty, zwykle bardzo mocno limitowane, często do 10 sztuk, jak ten Reverso Tribute Enamel „Dragon” czy Reverso Tribute Enamel Hokusai „Amida Falls”. Smoczy projekt wymaga 80 godzin manualnej roboty przy grawerowaniu i emaliowaniu, aby wykończyć odwrotną stronę zegarka.
Do stworzenia kopert Reverso wykorzystuje się przeważnie stal, żółte lub różowe złoto, ale znane są również specjalne wydania w platynie. Linia składa się dzisiaj z linii Classic Monoface, Tribute Monoface, Duetto, Classic Duoface i Tribute Duoface. Seria Monoface oznacza, iż jest jedna tarcza, a plecy koperty są wykonane z metalu i można tutaj sobie zamówić grawerunek. Linia Duetto ma na odwrocie tarczę w innym stylu, ale ta nie ma dodatkowej funkcjonalności. Duoface ma natomiast dwie tarcze, ale obie mogą mieć różny wygląda oraz różne komplikacje. Przykładowo, Reverso Tribute Calendar ma na głównej tarczy roczny kalendarz, wyświetlający dzień tygodnia, dzień miesiąca, miesiąc oraz fazę księżyca, a na odwrocie ma funkcję GMT z drugą strefą czasową, gdy jesteśmy w podróży. Dla kontrastu, Tribute Chronograph ma bardzo prostą tarczę główną, a na odwrocie przepiękną szkieletową tarczę z chronografem, którą żal chować. Są też wydania specjalne, zintegrowane z łańcuszkami i inkrustowane kamieniami szlachetnymi.
Są też wyjątkowe modele wydane z różnych okazji, jak Reverso Hybris Mechanica Calibre 185, które zawierają w sobie aż cztery mechanizmy. Główna tarcza ma wieczny kalendarz, który sam w sobie jest niezwykle pożądaną komplikacją, rozróżniającą prawidłowo miesiące z 28, 29, 30 lub 31 dniami (czyli nie trzeba nic w nim przestawiać, aby korygować wyświetlaną datę).
Jeśli to za mało, to ten wieczny kalendarz zmienia się natychmiastowo o północy, zamiast postępowo (często miedzy godziną 22:00 a 3:00). Do kompletu dodano jeszcze Grande Date, czyli duże okno z dzisiejszym dniem oraz tourbillion, obracający się w pełni raz na minutę, który sam w sobie kosztuje fortunę. Na odwrotnej tarczy otrzymujemy kolejną wyjątkową komplikację – minute repeater – która wybija nam czas dzięki mechanicznych młotów w zegarku.
Wybijanie czasu działa następująco (i możecie je sobie odsłuchać w przeglądarce na tej stronie w sekcji „Let’s listen to the chime at 12h59”): najpierw młotek wybija wysokim tonem liczbę godzin, potem na przemian niskim i wysokim tonem liczbę ćwierć-godzin (45 minut to 3 wybicia), a na koniec niskim tonem wybija liczbę minut, które należy dodać do wybitych ćwierć-godzin. W przypadku 12:59 będzie to 12 wybić wysokich, 3 wybicia nisko-wysokie i potem 14 wybić niskich. To jednak nie wszystko. Reverso składa się z części obracanej, pod którą pozostało obudowa, która mieści tarcze.
Tam też udało się JLC umieścić kolejny mechanizm, który w górnej połowie wyświetla synodyczny cykl księżycowy, który należy mechanicznie korygować raz na 1111 lat. Dla porównania, tradycyjną komplikację z fazą księżyca należy korygować raz na 32,5 miesięcy, bo inaczej się rozjeżdża. Dolna połowa natomiast pokazuje anomalistyczny cykl księżycowy, który pokazuje różnice w dystansie między Ziemią a Księżycem oraz drakoński cykl księżycowy, który pokazuje miejsce, w którym Księżyc przecina orbitę Ziemi dookoła Słońca. Na odwrocie koperty, po zdjęciu zegarka z nadgarstka, znajdziemy dodatkowo komplikacją z fazami Księżyca na południowej półkuli. Ten najbardziej ekstremalny przykład niesamowitego rzemiosła Jaeger-LeCoultre kosztuje 1,6 mln euro.
Jak można łatwo wywnioskować z powyższego, Jaeger-LeCoultre ma spore doświadczenie w tworzeniu własnych mechanizmów oraz najbardziej wyjątkowych komplikacji, ale mniej znany jest fakt, iż ta marka tworzy każdy element zegarka manualnie w manufakturze, a w swojej historii mają wiele wybitnych osiągnięć. W 1844 roku Antoine LeCoultre stworzył millionometre – urządzenie, które mierzy elementy zegarka z precyzją do jednego mikrona. W 1929 roku powstał mechaniczny calibre 101, ważący 1 gram, który znalazł dom w biżuterii – wisiorkach, bransoletach czy pierścionkach. Dzisiaj za pasem mają już ponad 1400 mechanizmów i 430 patentów na nie, a w samej rodzinie Reverso gościło ponad 50 różnych mechanizmów. Każdy zegarek, które jest w całości manualnie tworzony w JLC, przechodzi obowiązkowe testy trwające 1000 godzin. To zdecydowanie bardziej rygorystyczne wymagania niż większość certyfikacji na świecie.
Jaeger-LeCoultre to dla mnie jedna z najbardziej niedocenianych marek wśród osób, które nie są entuzjastami zegarków mechanicznych. Ten maison oferuje nie tylko najbardziej kultowy, moim zdaniem, model zegarka mechanicznego na świecie – Reverso – ale to również twórcy przepięknego Polarisa czy genialnego Master Control lub Master Ultra Thin. Każda osoba będzie oczywiście miała własną opinię na temat tego, co jej się podoba i jaka marka spełnia jej kryteria, ale JLC to zdecydowanie mój faworyt, górujący choćby nad takimi markami jak AP, Patek czy Vacheron Constantin.
Jeśli artykuł Jaeger-LeCoultre Reverso – ikona w stylu Art Deco nie wygląda prawidłowo w Twoim czytniku RSS, to zobacz go na iMagazine.