fot. screen / JASNOWIDZ Krzysztof Jackowski OfficialZbliża się Sylwester, a wraz z nim 2026 rok. Co przyniósł nam 2025. wszyscy wiemy już w ponad 90 procentach, a co wydarzy się w przyszłym? O tym wiedzą już nieliczni, a wśród nich jasnowidz Krzysztof Jackowski, który – na nasze szczęście – zawsze chętnie dzieli się swoimi wizjami przyszłości. W 2026 roku znów będzie niespokojnie, ale tym razem ma dać o sobie znać… przyroda.
Słynny Jasnowidz z Człuchowa podzielił się z widzami swojego kanału YouTube najnowszą wizją, w której zobaczył nadchodzący rok. Zaczyna się całkiem nieźle – Krzysztof Jackowski zapowiada, iż trwająca zima będzie jedną wielką anomalią. Możemy spodziewać się gwałtownych spadków i skoków temperatur – raz słońce, a raz śnieg po piszczele. Do tego jednak polska zima w ostatnich latach zdążyła nas już przyzwyczaić. Co dalej?
Dalej są pozornie dobre wieści. Jackowski twierdzi, iż tegoroczna (i częściowo także przyszłoroczna) zima będzie bardzo krótka – wiosna ma nadejść bardzo szybko. Cieplejsze dni to powód do radości, ale wszystko ma swoją cenę. Później będzie już coraz gorzej, a przyroda ma być o wiele bardziej kapryśna niż kiedykolwiek wcześniej.
Krzysztof Jackowski z wizją na 2026 rok. Przyroda da się nam we znaki, ale mimo tego ludzie zaczną wracać do natury
Zdaniem jasnowidza ciepłe dni przyniosą susze w niektórych regionach Polski. Takie stany pogodowe będą występowały okresowo. Najbardziej niepokojący jest jednak tajemniczy „żółty pył”, o którym wspomina Krzysztof Jackowski. Jasnowidz porównał to, co zobaczył, także do „gęstej mgły”. Wizjoner zinterpretował to również jako sygnał nadchodzącej suszy, gdzie wspomniany „żółty pył”, ma być bardzo wysuszoną glebą.
Jackowski ostrzega, iż w 2026 roku woda może stać się towarem deficytowym, a ogień – zachęcony suchą roślinnością oraz równie suchym i gorącym powietrzem – może objawiać się w licznych pożarach, dominując nad pozostałymi żywiołami.
W finale wizja Jackowskiego przybiera postać nieco rewolucyjną. Zdaniem jasnowidza w 2026 roku Polacy zrezygnują z dalekich podróży, a skupią się bardziej na „tu i teraz”. Doceniony ma być także na powrót kawałek własnej ziemi lub ogródka, w którym można wyhodować własne jedzenie. Ludzie mają uciekać także od technologii, szukając spokoju w surowej, ale pozbawionej gwałtownych bodźców naturze.
Źródło: YouTube / Krzysztof Jackowski / Interia