Ja i mój syn spotykamy zmarłych: Nasza niezwykła historia paranormalna.

twojacena.pl 1 tydzień temu

Mój syn i ja widzimy zmarłych. Przez lata przytrafiały się nam liczne zdarzenia nadprzyrodzone. Widziałam anioły, ale też demony, a kilka razy we śnie ukazywała mi się Śmierć z kosą. Nigdy nie byłam jej czcicielką, nigdy.

Mój syn również widzi duchy. Czasem, gdy śpi, mówi, iż idzie do nieba i spotyka Boga oraz Jezusa. Po przebudzeniu opowiada mi wszystko ze szczegółami, jakby naprawdę tam był. Tyle już widzieliśmy i przeżyliśmy, iż ludzie przestali nam wierzyć. Uważają, iż zmyślamy, iż przesadzamy. Ale to nieprawda. Gdziekolwiek jesteśmy—w domu czy na ulicy—zawsze coś słyszymy lub widzimy.

Wydaje się, iż mamy dar jasnowidzenia, ale ja go nie akceptuję. Nie chcę tego. Pewnego razu jakaś kobieta, wyglądająca na wiedźmę, powiedziała mi, iż mam silny dar i mogę go jeszcze rozwinąć. ale ja nie chcę. Boję się. Mój syn może kiedyś go zaakceptuje. On się nie boi. Gdy widzi duchy, rozmawia z nimi, a choćby za nimi podąża.

Ja nie. Ja tylko mówię im, iż nie mogę pomóc, żeby dali mi spokój. A one wtedy zostają… tam, pod drzwiami mojego pokoju, wpatrując się we mnie o świcie. Czasem realizowane są tak przez dni. Czasem znikają w kilka chwil. Ale zawsze wracają.

A ja po prostu chcę spać w spokoju.

Idź do oryginalnego materiału