– To był zryw wolnościowy. To była walka o wolną Polskę. I odwet za wszystkie zbrodnie i krzywdy, które nas spotkały – mówi Irena Krajewska z domu Krawczak, ps. „Lala” (ur. 1927). W rozmowie z „Rzeczpospolitą” sanitariuszka i łączniczka wspomina rodzinny dom, pierwsze dni wojny, okres okupacji i udział w Powstaniu Warszawskim.