Impreza sylwestrowa w Zakopanem? Niektórzy mogą być zawiedzeni. "Nie przeznaczymy tak dużych środków"

gazeta.pl 4 godzin temu
Zdjęcie: Fot. Marek Podmokły / Agencja Wyborcza.pl


Kilka miesięcy temu informowaliśmy, iż "Sylwester Marzeń" zniknie z Zakopanego. Nie oznacza to jednak, iż turyści, którzy chcą powitać Nowy Rok na Podhalu, nie będą mogli liczyć na dobrą zabawę. Co już wiadomo na temat imprezy?
Wraz z końcówką roku wzrok wielu Polaków kierował się w stronę Zakopanego. "Sylwester Marzeń" przyciągał dziesiątki tysięcy osób spragnionych muzyki i góralskiej atmosfery. Niestety, sytuacja w mieście coraz bardziej wymykała się spod kontroli. Zaśmiecone ulice, ogromny hałas, długie kolejki i interwencje policji w sprawie bójek oraz awantur to tylko niektóre z przytaczanych problemów. Z tego też powodu burmistrz, Łukasz Filipowicz zdecydował się na zmiany.

REKLAMA







Zobacz wideo Ustroń lepszą wersją Zakopanego? Sprawdziliśmy to!



Sylwester w Zakopanem. W tym roku zapowiada się mniej hucznie
Na początku warto wspomnieć, iż Zakopane boryka się z problemami finansowymi. Po przejęciu urzędu przez Łukasza Filipowicza okazało się, iż na oświatę brakuje ok. 6 mln zł. Wiceburmistrzyni Iwona Grzebyk-Dulak zwróciła uwagę, iż miasto od kilku miesięcy poszukuje oszczędności w różnych miejscach - także w wydarzeniach kulturalnych. Równocześnie zaznacza, iż wszystkie imprezy zostaną zorganizowane, jednak w nieco innej formie.



Sylwestrowa impreza plenerowa na pewno się odbędzie, ale będzie organizowana w mniejszym zakresie niż dotychczas i w zmienionej formule. Chcemy też by miał on charakter regionalny

- tłumaczy Iwona Grzebyk-Dulak cytowana przez "Gazetę Krakowską".

Przed nami jeszcze wiele innych wydarzeń, w tym Festiwal "Inspirowane Górami", Festiwal Kolęd i Pastorałek, Mikołajki oraz kameralny koncert sylwestrowy. Wszystko to zorganizujemy, ale nie przeznaczymy na to tak dużych środków jak dotąd

- dodaje.
Sylwester w ZakopanemOtwórz galerię
Koniec z "Sylwestrem Marzeń". Burmistrz komentował
"Sylwester Marzeń" po raz pierwszy zawitał w stolicy Podhala w 2016 roku i gwałtownie stał się jednym z najpopularniejszych wydarzeń tego typu w całym kraju. Choć zyskał spore grono wielbicieli, to nie brakowało też przeciwników. Jednym z nich był Łukasz Filipowicz, który już w kwietniu, po wygranych wyborach, informował, iż impreza zniknie z mapy Zakopanego.



Polityk tłumaczył, iż nadszedł czas na zmianę wizerunku miasta. Sylwester ma być teraz skromniejszy i pomagać w promocji regionu. - Powinna to być impreza miejska, promująca nasze lokalne wartości i talenty. Mamy mnóstwo utalentowanych, fajnych zespołów i artystów na naszym terenie, więc myślę, iż ten kierunek będzie dużo lepszy - powiedział w rozmowie z RMF FM. Na ten moment nie ujawnił jednak żadnych szczegółów. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej.
Idź do oryginalnego materiału