Jesteśmy zdania, iż niektórym produktom spożywczym przydałaby się porządna agencja marketingowa do budowania pijaru. Takie artykuły jak mleko, kawa czy jajka dawno już obrosły w nieprzyjemne mity, na dodatek takie, które co jakiś czas ewoluują. Dzisiaj chcemy raz na zawsze rozprawić się z popularnym pytaniem: ile jajek dziennie można jeść?
O jajkach mówi się tyle samo dobrego, co złego. Cóż, taka już dola produktów, które w ogólnym rozrachunku można uznać za bardzo popularne. Jajka zjadamy zwykle na śniadanie, ale towarzyszą nam również — jako składnik dodatkowy — w dużej ilości dań obiadowych, a choćby kolacji.
Od bardzo już dawna w dyskursie społecznym istnieje zagadnienie dotyczące powiązania jajek z cholesterolem. To drugie pojęcie uległo jeszcze większej „demonizacji” niż same jajka. I, jak się okazuje, niemal równie niepotrzebnie.
Jajka – Pyszności; foto: Canva
Co było pierwsze: jajko, kura, czy cholesterol?
Skarbnica wartości odżywczych jajek jest absolutnie niepodważalna. Duża ilość obecnego w nich białka sprawia, iż ten produkt doskonale nadaje się na śniadanie: również podczas diety. Jajka zaspokajają apetyt na długo, dzięki czemu nie podjadamy przed drugim śniadaniem.
Ponadto jajka wykazują działania przeciwzapalne, a to za sprawą zawartości karetonoidów. Arginina, cholina i kwas foliowy dopełniają obrazu jajek jako produktu bardzo zdrowego. Ale czy na pewno?
Znajdujący się w żółtkach jajek cholesterol wynosi niemal 200 mg. To dużo. Jednak perspektywę zmienia tu pojęcie tak zwanego profilu lipidowego.
Jajka – jeść, czy nie jeść?
Profil lipidowy to nic innego, jak stosunek wielonienasyconych kwasów tłuszczowych do cholesterolu. Może on być korzystny lub niekorzystny. W przypadku jajek jest on prawidłowy. To oznacza, iż złe działanie cholesterolu (czyli zapychanie tętnic), przy odpowiedniej ilości jajek dziennie, nam nie grozi.
Ale jaka jest konkretnie ta liczba? Tu drogi naukowców się rozchodzą, bo WHO twierdzi, iż są to dwa jajka dziennie, a American Heart Association — iż taka liczba w ogóle nie istnieje, a jajka można spożywać bez ograniczeń.
Jajka – Pyszności; foto: Canva
W tym miejscu warto zaznaczyć, iż zachowanie sceptycznego dystansu do jajek nie powinno Polakom sprawić trudności. Według statystyk jemy ich tylko 3 tygodniowo. Dla tych jednak, którzy znacznie przekraczają te normy, zacytujemy Irenę Cieślińską, popularyzatorkę nauki, która w Gazecie Wyborczej pisała tak:
W każdym żółtku jest blisko 200 mg cholesterolu. To fakt. Ale czym to jest w porównaniu z 3-4 gramami cholesterolu, które wcale nie pochodzą z naszych talerzy, ale które produkujemy sami? Choćbyśmy cholesterolu nie jedli w ogóle, każdego dnia nasza wątroba, skóra, nadnercza i jelita wytwarzają go tyle, ile jest w całej paczce jajek!
Przekonuje cię ta opinia? A może pozostajesz podejrzliwy w tej kwestii? Daj nam znać, co sądzisz!
A jeżeli jajka cię nie przekonują, to akurat w tym przepisie z naszego kanału na YouTube nie musisz ich używać.