Iga Świątek w kryzysie. Ekspert wskazuje zaskakującą przyczynę spadku formy

zycie.news 2 dni temu
Zdjęcie: Iga Świątek/YouTube @TeamSwiatek


Choć wciąż zaliczana jest do światowej czołówki tenisa, Polka nie wygrała jeszcze żadnego turnieju i nie dotarła choćby do finału. Jej problemy nie mają wyłącznie charakteru sportowego – coraz częściej eksperci mówią o trudnościach mentalnych, które zaczęły przeszkadzać jej w osiąganiu najlepszych wyników. Teraz głos w sprawie zabrał znany komentator Lech Sidor, wskazując zaskakującego „bohatera drugiego planu” – ojca tenisistki, Tomasza Świątka.

Od stycznia Iga rozegrała szereg turniejów – od United Cup, przez Australian Open, po prestiżowe imprezy WTA 1000 na Bliskim Wschodzie i w USA. Za każdym razem prezentowała momenty znakomitej gry, ale najważniejsze mecze kończyły się bolesnymi porażkami. Ostatnie występy – m.in. przegrana z Alexandrą Ealą w ćwierćfinale Miami Open – były szeroko komentowane jako jedne z najgorszych w jej karierze, informuje Goniec.

Świątek, która od lat znana była z mentalnej żelaznej odporności, dziś coraz częściej daje się ponieść emocjom. Zdarzają się rzucanie piłeczkami, gwałtowne gesty, a w grze widać wyraźne napięcie. Eksperci podkreślają, iż jej perfekcjonizm może dziś obracać się przeciwko niej. Przegrane mecze zaczynają być dla niej nie tylko sportową porażką, ale osobistym dramatem.

Komentator Lech Sidor zasugerował, iż być może głębszym źródłem problemu nie jest presja medialna, lecz… nieobecność ojca. Tomasz Świątek przez lata był najbliższym doradcą i wsparciem córki. Choć nie występował w mediach, miał ogromny wpływ na jej rozwój i sukcesy.

– Kiedy ostatni raz widzieliście ojca Igi na turnieju? Chyba w Stuttgarcie w zeszłym roku. Tomek był zawsze, dzień w dzień z nią. I zrobił fenomenalną robotę – mówił Sidor.

Według komentatora, Tomasz Świątek nie tylko organizował karierę córki, ale był też jej psychologiczną podporą. – To do niego dzwoniła, kiedy po porażce potrzebowała wsparcia. To on uczył ją szacunku do trenerów i pokory wobec gry. A teraz – nie ma go na trybunach, nie widać go w boksie – relacjonował Sidor, przywołując historie z dzieciństwa Igi.

To właśnie ta nieobecność – według eksperta – może wpływać na emocjonalną destabilizację zawodniczki i trudności w radzeniu sobie z presją.

Świątek przez cały czas jest tenisistką wybitną – pełną talentu, pracowitości i ambicji. Kryzysy w sporcie są naturalne, a prawdziwi mistrzowie poznawani są nie po tym, jak często wygrywają, ale jak potrafią podnosić się po porażkach. jeżeli rzeczywiście brakuje jej ojcowskiego wsparcia, być może nadszedł czas, by zastanowić się nad powrotem do korzeni – nie tylko tych sportowych, ale i emocjonalnych.

Wszystko wskazuje na to, iż najbliższe miesiące – w tym ukochany przez Igę sezon na kortach ziemnych – będą decydujące. Czy odnajdzie balans i ponownie sięgnie po wielkie trofea? Tego życzy jej cała Polska.

Idź do oryginalnego materiału