Idę na cmentarz i zabieram paczkę makaronu spaghetti. Brzmi dziwnie, ale rozwiązuje uciążliwy problem

kobieta.gazeta.pl 3 godzin temu
Zdjęcie: Cmentarz, Fot. Adam Stępień / Agencja Wyborcza.pl, fot. Mikhail Dmitriev / iStock


Po co ludzie biorą makaron na cmentarz? Choć brzmi to zaskakująco, coraz więcej osób zabiera ze sobą kuchenny składnik na groby bliskich. Okazuje się, iż za nietypową praktyką kryje się sprytny trik, który może okazać się bardzo przydatny w dniu Wszystkich Świętych.
Zapalenie zniczy bywa trudniejsze, niż się wydaje, zwłaszcza gdy warunki atmosferyczne nie sprzyjają. Wiatr, wilgoć, a choćby śnieg potrafią skutecznie utrudnić tę prostą czynność. Dodatkowo kształt świeczek i zbyt krótki knot często sprawiają, iż zapalenie płomienia staje się jeszcze większym wyzwaniem. Na szczęście istnieje prosty i skuteczny sposób, aby poradzić sobie z tym problemem. Wystarczy zabrać ze sobą... makaron. W jaki sposób może nam pomóc?


REKLAMA


Zobacz wideo Na cmentarzach miejsca nie przebywa. Jak zaoszczędzić miejsce? [Next Station]


Po co ludzie biorą makaron na cmentarz? Nitki spaghetti mogą się bardzo przydać
Najprostsze rozwiązania często okazują się najlepsze, a makaron jest tego świetnym przykładem. Suche nitki spaghetti doskonale sprawdzają się jako naturalne "przedłużenie" płomienia. Działają jak długa zapałka, którą łatwo można manewrować. Wystarczy zapalić jego końcówkę, a długość makaronu i powolne spalanie pozwolą bezpiecznie dotrzeć do knota, choćby w głębokich czy wąskich zniczach, gdzie zwykła zapalniczka nie daje rady. Co więcej, makaron pali się wystarczająco długo, by odpalić kilka zniczy bez potrzeby ponownego podpalania. To proste i skuteczne rozwiązanie, które naprawdę ułatwia życie.


Po co brać sól na cmentarz? Nie wpadłabyś na zastosowanie niektórych przedmiotów
Oprócz makaronu na cmentarz często zabierany jest także inny kuchenny składnik, który okazuje się niezwykle przydatny. Mowa o soli, wykorzystywanej do wydłużenia czasu palenia zniczy. Niewielka ilość wsypana do środka, przed umieszczeniem wkładu, skutecznie spowalnia proces spalania, dzięki czemu płomień utrzymuje się znacznie dłużej.


Cmentarz oświetlony płomieniami palących się zniczy Fot. Cezary Aszkielowicz / Agencja Wyborcza.pl


Często zabieramy na cmentarz również przydatne, choć nietypowe przedmioty, które mają praktyczne zastosowanie i ułatwiają wykonywanie czynności przy grobie bliskich. Każdy z nich spełnia konkretną rolę, pomagając w zachowaniu porządku.


Folia aluminiowa. Służy do zabezpieczania zniczy przed wiatrem. Kiedy owiniemy pokrywkę folią, lampka będzie lepiej chroniona przed podmuchami wiatru, co zmniejszy ryzyko zgaszenia płomienia.
Gazeta. Można jej użyć do czyszczenia pomników, gdy nie mamy pod ręką specjalnych ściereczek czy detergentów. Jest bardzo skuteczna w pozbywaniu się zabrudzeń.
Żwirek lub piasek. Wsyp go do podstawy znicza, a będzie stał stabilnie choćby podczas silnych podmuchów wiatru.


PORADA! Pamiętaj, aby przed nałożeniem folii na znicz, zrobić w niej kilka małych otworów. Płomień potrzebuje dostępu do powietrza, inaczej gwałtownie zgaśnie. jeżeli masz ochotę, to zagłosuj w naszej sondzie, która znajduje się poniżej. Dziękujemy za przeczytanie naszego artykułu. Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału