Witajcie! Tak, to znowu ja:) Trochę
mnie tu nie było, to chyba moja najdłuższa przerwa w blogowaniu.
No ale już wracam i mam nadzieję, iż więcej takich przerw nie
będzie. Jestem tegoroczną maturzystką, więc sami rozumiecie, że
musiałam zwrócić punkt swoich zainteresowań na książki
(przyznam, iż z różnymi skutkami), gdyż ciężko było mi pogodzić
prowadzenie bloga i naukę.
Mam kilka nowych pomysłów co do
prowadzenia mojego bloga, chciałabym go trochę rozbudować tematycznie.
Ale o tym opowiem Wam innym razem:)
Ostatnio pisałam do Was zimą a już
mamy maj. Trochę się ociepla (chociaż ta kwestia pozostawia wiele do życzenia) i można wyciągać moje ukochane sukienki. No
właśnie! W dzisiejszej stylizacji to właśnie sukienka odgywa główną
rolę. Ku mojej ogromnej radości, dorwałam ją w sh. Zwiewa,
delikatna, w kolorze zgaszonego błękitu. Na pewno świetnie
prezentowałaby się z równie delikatnymi sandałkami, ale tym razem
połączyłam ją z czarnymi botkami i czarną skórzaną kurtką,
tworząc – moim zdaniem – dość interesujący zestaw.
Zapraszam Was do oglądania!
Zapraszam Was do oglądania!
Dress - TopShop (sh) / Shoes - House
Do następnego razu! :)