Hotel skarży się na "chlew". W komentarzach jedno pytanie: Zwróciliście opłatę za sprzątanie?

kobieta.gazeta.pl 3 godzin temu
Gdy wyjeżdżamy na wakacje, to głównie po to, żeby odpocząć i nie myśleć o obowiązkach. Nie zwalnia nas to jednak z przestrzegania podstawowych zasad higieny. Jeden z pracowników hotelu pokazał na TikToku, w jakim stanie zostawili po sobie pokój turyści. Nie wszyscy byli zaskoczeni.
Hotele starają się zapewnić gościom komfort i swobodę. Niektórzy traktują to jednak jako przyzwolenie na zostawianie po sobie bałaganu. Po ich wyjeździe personel często zastaje obrazki, które trudno nazwać śladami relaksu. Sprzątanie przypomina wtedy interwencję kryzysową, a nie zwykłe porządki. Na profilu @amazing.hermit na TikToku pojawiły się dwa filmiki pokazujące różnicę w podejściu turystów.


REKLAMA


Zobacz wideo Tusk wyliczył koszty rodzinnych wakacji nad Bałtykiem. "Kto jedzie z dziećmi na urlop, szykuje kanapki na cały tydzień"


Sprzątanie pokoju hotelowego. Turyści zostawili bałagan
Za przykład posłużyły apartamenty nad polskim morzem, w Świnoujściu. Na pierwszym nagraniu, umieszczonym cztery dni temu, jest przedstawiony istny armagedon. Leżące na stole urwane 10 zł, puste butelki po napojach i mleku na blacie, brudne kubki w zlewie, kosz pełen śmieci, rozrzucona pościel, niezłożona kanapa z kolejnym pustym opakowaniem, okruchy na stoliku kawowym, rolki po papierze toaletowym na podłodze w łazience oraz szklanka pełna wypalonych cygar na balkonie.


Przyjeżdżają tu i tacy goście... Zastanawiam się, czy robią taki sam bałagan w domu?
- podpisał filmik autor. Opinie internautów były jednak podzielone. Spora część pisała, iż goście opłacają pobyt, sprzątanie, nocleg oraz opłatę klimatyczną, więc zostawienie po sobie bałaganu nie powinno stanowić problemu. Ich zdaniem doprowadzenie pokoju do ładu to obowiązek personelu, za który dostaje wynagrodzenie.


Sprzątanie apartamentu. Tacy goście to raj dla personelu
Dwa dni później dla porównania tiktoker zamieścił kolejny filmik. Tym razem pokazał, jak wygląda apartament po wizycie "ludzi kultury". Łóżko było pościelone, zlew pusty, śmieci wyniesione, a łazienka czysta, wraz ze złożonymi na umywalce ręcznikami.
Na poprzednim filmie pokazałem, jak ludzie zostawiają brudne apartamenty. I jestem w szoku po niektórych komentarzach. Okazuje się, iż dla niektórych jest to norma. Ci, którzy mówią, iż zapłacili za sprzątanie: płacicie za sprzątanie apartamentu, a nie chlewu
- poinformował.


W komentarzach ponownie zawrzało. Niektórzy zgodzili się z autorem i opowiedzieli, jak to wygląda z ich perspektywy. Nie brakuje też jednak przeciwnych stanowisk. Część użytkowników wciąż podtrzymuje opinię, iż sprzątanie to obowiązek personelu, a nie gości.
Ja zostawiam po sobie porządek. Ręczniki zwinięte, pościel ułożona, ale śmieci nie wynoszę. Nie walają się po pokoju, są w koszu lub torbie
Oprócz pieniędzy istnieje jeszcze coś takiego jak szacunek i dobre wychowanie. Nie potrafiłbym zostawić po sobie syfu, czy to w Hiltonie, czy w dworcowej toalecie
Ale zaraz zaraz... Ktoś tu bierze ciężkie pieniądze za ten pokój i robi łaskę, jak musi posprzątać?
A zwróciliście opłatę za sprzątanie? Po to ludzie płacą, żeby nie sprzątać
Więcej luzu polecam. Wakacje są dla odpoczynku, a nie od sprzątania.


Zachęcamy do zaobserwowania nas w Wiadomościach Google.
Idź do oryginalnego materiału