Jeżeli szukacie miejsca na wypoczynek, żeby było cicho i spokojnie, a najlepiej żeby był to domek o wysokim standardzie, położony gdzieś na uboczu, z atrakcjami dla dzieci, które będą zajęte animacjami cały dzień, a Wy odpoczniecie to mam dla Was idealną polecajkę, którą jest hotel Bacówka Radawa & Spa ****
Hotel położony jest w niewielkiej miejscowości Radawa na Podkarpaciu. Niecałe 20 minut od Jarosławca i godzinę od Rzeszowa. Sam obiekt znajduje się w lesie sosnowym, który graniczy z zalewem w Radawie oraz przepływającą rzeką Lubaczówką. Krajobraz wokoło to głównie natura i bezkresna zieleń.
Bacówka Radawa składa się z domków zaprojektowanych w stylu góralskim, ale i tych bardziej nowoczesnych położonych w lesie sosnowym. Na zamkniętym terenie hotelu znajdziecie apartamenty, domki „modern folk”, sklep, kryty i otwarty basen, strefę relaksu, saunę, boisko do mini golfa, oraz wielkie dmuchane zjeżdżalnie, z których dzieciaki mogą korzystać do woli. Zresztą główne hasło hotelu brzmi „Hotel stworzony przez dzieci dla dzieci” – i ja to potwierdzam i poniżej przedstawię parę argumentów, dlaczego?
Argument numer jeden – Animacje i Zabawy
Animacje – jest to chyba główny powód, dla którego moje dzieci zwariowały. Animatorki w Bacówce naprawdę zapewniają wysoki poziom zabawy dla dzieciaków. Były momenty, iż Olek i Maks znikali na parę godzin bo uczestniczyli w robieniu korony z papieru, brali udział w wojnie na balony, gry planszowe – poznali też mnóstwo rówieśników, z którymi na koniec wymienili się numerami. Codziennie po śniadaniu, Olek szedł do recepcji i czytał plan dnia animacji. Dodatkowo, każde dziecko dostaje na recepcji paszport Bacówki, w którym zbiera pieczątki.
Można dostać pieczątkę za zjedzenie obiadu, animację czy skorzystanie z Basenu.
Na terenie Bacówki jest też mini zoo. Jest kucyk, osiołek, wredny kozioł i trzy Owce – zresztą Owca jest logotypem hotelu i sam branding loga jest świetne wpleciony w otoczenie miejsca.
Naprawdę widać, iż jest tu wszystko przemyślane.
Argument numer dwa – Strefa Relaksu i Baseny
Baseny kryty i strefa Spa. Nasz ostatni dzień pobytu. Pakuję się kątem oka widzę, iż chłopaki ubierają slipki. Starszy do mnie mówi: „idę pożegnać się z Jacuzzi” i pobiegli. Kryty basen, Jacuzzi, Grota solna i Balia z Gorącą wodą to były miejsca z których najczęściej korzystaliśmy. I o dziwo, nigdy nie było tłoczono. Wszystko było czyste i dopieszczone. Dzieci płakały jak wyjeżdżały.
A przy głównym budynku, pozostało jeden basen zewnętrzny z brodzikami – oczywiście strzeżony. Dla osób, które oczekują czegoś więcej w strefie relaksu znajduje się oferta z dodatkowymi usługami m.in masażami i zabiegami pielęgnacyjnymi.
Argument numer trzy – Hotel Bacówka Radawa
Główny budynek Bacówki Radawa też jest pełen niespodzianek. Przekraczając próg recepcji, ma się wrażenie, iż tu jest wszystko dopięte na ostatni guzik. Jak miałem jakieś pytania to obsługa mi wszystko tłumaczyła, a jak szedłem wieczorem poleżeć na hamaku nad rzeką to osoby zatrudnione w hotelu mijały mnie uśmiechnięte i mówiły „dzień dobry”. Niby nic a jednak dużo.
W głównym budynku znajduje się restauracja. Śniadanie i Obiadokolacja jest serwowana w formie bufetu. I akurat tutaj muszę się pożalić. Jedzenie było tak dobre, iż przez cały pobyt chyba z kilogram przytyłem. Jedzenie fantastyczne. Szczególnie, iż raz na tydzień są organizowane obiadokolacje tematyczne np. Kuchnia włoska, Amerykańska czy Dania z Grilla.
Na górze znajduje się też sala zabaw oraz pokój LEGO – w którym jest pełno klocków. Maks dosłownie nie chciał z niego wychodzić, obok znajduje się biblioteczka, stół do bilarda oraz piłkarzyki. A tuż przy nich kolejna największa atrakcja, którą okrzyknęły moje dzieci. To wielki żółw o imieniu „Mietek”. Na tym samym piętrze znajdziecie salę kinową z konsolami, ale ja już nie chciałem mówić dzieciom bo by nasz pobyt się przedłużył tutaj do miesiąca.
Wyjeżdżając z Bacówki, na ankiecie Maksio z Olkiem napisali, iż przydałaby się żółw dziewczyna.
Argument numer cztery – Pokoje, Domki i apartamenty
Na czas pobytu przypadł nam luksusowy domek „Trzy Izby”. Jest to domek wypoczynkowy, piętrowy, klimatyzowany z małym ogródkiem. Na dole znajduje się łazienka oraz salon. Na górze sypialnie. Materace w łóżku bardzo miękkie i wygodne. Można powiedzieć, iż nie mogłem doczekać się kiedy pójdę spać.
W pokoju dzieci znajduje się łóżko piętrowe. Na mega wypasie. Moje chłopaki biły się z 20 minut, o to kto śpi na górze, aż w końcu się dogadali, iż co noc będą się zmieniać. Jedyny minus jest taki, iż łóżka tak się moim dzieciom spodobały, iż teraz Maks chodzi po mieszkaniu i przebąkuje pod nosem, iż takie łóżka przydałyby się u nich w pokoju.
Bacówka Radawa & Spa jest wyjątkowym miejscem dla rodzin z dziećmi. Gwarantuję, iż w tym miejscu na pewno odpoczniecie. Będąc tam trzy doby praktycznie nie wychodziłem poza teren hotelu, bo wszystko co chciałem miałem na miejscu, choćby silny sygnał Wi-Fi. Akurat przy mojej pracy mobilnej pobyt miałem idealny w spokoju mogłem popracować, nie martwiąc się o dzieci bo wiedziałem, iż Panie Animatorki – świetnie się z nimi bawią.
Okolice Bacówki
A jak zapragniecie wyjść z hotelu to dosłownie 5 minut od bram Bacówki jest miejskie kąpielisko, które jest naprawdę genialne. Wstęp dla dzieciaka 5 zł, dla osoby dorosłej 10 zł. I macie jedną wielką piaszczystą plażę, możecie wypożyczyć kajaki i popływać po rzece Lubaczówka.
Do tego jest deptak, który mogę nazwać „Mini Mielno” z pamiątkami i jedzeniem.
A sam zalew utrzymany jest na wysokim poziomie- woda czysta, na miejscu przebieralnia i toalety, a największym hitem jest wielki wodny plac zabaw. Jak Wasze dzieci to zobaczą to będą chciały tu spędzić pół dnia.
Podsumowując mój wyjazd – mogę dać mu więcej gwiazdek niż ma hotel Radawa bo aż pięć – jest to miejsce, gdzie myślą o potrzebach rodzin.
Naprawdę się zrelaksowałem zanim pojechałem pod namiot w Bieszczady. Był to jeden z najlepszych naszych pobytów – jeszcze raz dziękuję za zaproszenie – była to naprawdę udana współpraca.