Horror o szukaniu pracy w dużym mieście. "Moja samoocena mocno podupadła"

Zdjęcie: Proces rekrutacyjny w Polsce potrafi trwać ponad trzy miesiące


— Już po kilku minutach w zamkniętym biurze usłyszałam, iż sposób mojego zatrudnienia nieco różni się od tego, który ustaliłyśmy dwa tygodnie temu. "Niestety nie możemy ci na ten moment zagwarantować kwoty, którą zaproponowałaś, ponieważ mamy taki system, iż osobom na okresie próbnym nie dajemy tak wysokich stawek" — mówi w rozmowie z Onetem Maria. Firma, z którą chciała współpracować, trzykrotnie nie spełniła obiecanych jej warunków umowy. — To naprawdę nie powinno tak funkcjonować. Przecież oni robią z nami, co chcą. Mają gdzieś, iż ludzie oczekują jakiekolwiek informacji zwrotnej — dodaje Daria, która od kilku miesięcy nie może znaleźć nowej pracy.