Hercegkut – urokliwe winne piwnice na stoku góry

tymrazem.pl 1 rok temu
Zdjęcie: hercegkut


Winne piwnice wpisały się na stałe w krajobraz winiarskich regionów. Te w Hercegkut – regionie winiarskim Tokaj oprócz tego, iż są funkcjonalne, to także wyglądają niesamowicie i nadają się idealnie na miejsce na plener zdjęciowy lub po prostu odwiedziny podczas podróży.

Lokalizacja i dojazd

Hercegkut to wieś położona w regionie winiarskim Tokaj na Węgrzech. Od miasta Tokaj oddalona jest o 35 kilometrów. Większymi miastami w okolicy są Koszyce (Słowacja) i Miszkolc (Węgry). Od obu z nich wieś Hercegkut oddalona jest o około 70 kilometrów. Na miejscu nie ma jasno wytyczonego parkingu, ale jest sporo miejsc do zostawienia samochodu. My odwiedziliśmy piwnice Kőporosi, ale możecie odwiedzić także Gombos-hegyi.

Jadąc do Hercegkut od Miszkolca, na drodze ekspresowej (pomiędzy Mernyeszentmiklós i Mernye) od 2019 roku działa Muzyczna Droga. Jadąc po niej z przepisową prędkością, dzięki specjalnej farbie będziecie mogli posłuchać fragmentu węgierskiej piosenki.

Historia piwnic w Hercegkut

W Hercegkut znajduje się w sumie prawie 200 piwnic. Budowane były one poza wsią i przechowywane i dojrzewane w nich było wino. Zebrane są one w dwa kompleksy – Kőporos (87 piwnic), który odwiedziliśmy oraz Gombos-hegyi (92 piwnice).

Początki osadnictwa w Hercegkut przypadają na połowę XVIII wieku. Początkowo osada nazywała się Trautsondorf i była związana ze sprowadzonymi w te strony Niemcami (nazwę Hercegkut przyjęła w 1905 roku). Niemcy zostali w późniejszym czasie deportowani, ale do dzisiaj pewne zwyczaje pochodzą z tamtej kultury. w tej chwili działają np. niemiecko-węgierskie przedszkole i szkoła podstawowa.

Piwnice, które możecie podziwiać w Hercegkut pochodzą z różnych okresów, ale uznawane są za dzieła architektury ludowej. Oddalone są od siebie o około 6-8 metrów, a do każdego prowadzi trójkątne wejście. Nad niektórymi z wejść widnieje data wybudowania.

Oba ciągi piwnic wpisane zostały jako element krajobrazu kulturowego regionu winiarskiego Tokaj na listę światowego dziedzictwa UNESCO w 2002 roku.

Co czeka Was na miejscu?

Jadąc ulicą Sándora Petőfi skręcamy w lewo i po chwili naszym oczom ukażą się pierwsze piwniczki Kőporosi. Są w różnym, ale spójnym stylu architektonicznym. Podczas naszej wizyty tylko jedna była otwarta (środek tygodnia i burza na horyzoncie). Z tego co udało mi się dowiedzieć, to często można trafić na kilka otwartych.

Jeżeli traficie na otwartą piwnicę, to na pewno osoba, która w niej sprzedaje pozwoli Wam wejść do środka. Uważajcie, bo zejście do piwnicy jest strome. Piwnica, w której my byliśmy nie miała stopni (schodów) tylko pochylnię z paskami, na których można było stawiać kroki.

Piwnice w środku mają prąd, ale panuje w nich półmrok. Jest w nich chłodno i wilgotno. W wielu z nich na dole są stoły do degustacji przy których można się ochłodzić w upalne dni. Piwnice mają kilkanaście metrów głębokości, a niektóre z nich łączą się pod ziemią.

Piwnice leżą na kilku poziomach ( jedne nad drugimi), a spacerując w prawo i w lewo spotkacie ich sporo. Większość jest zamknięta i używana, ale zdarzają się też opuszczone, do których drzwi nie ma lub są zniszczone i widać, iż dawno nikt ich nie używał.

Co w okolicy?

Okolica piwnic jest bardzo ciekawa, w końcu to region winiarski Tokaj, który wpisany jest na listę światowego dziedzictwa UNESCO. Tuż obok, bo tylko 16 kilometrów dalej, znajduje się granica węgiersko-słowacka, a za nią kolejne interesujące winnice, tym razem Słowackiego Tokaju.

Nie trzeba jednak wyjeżdżać z Węgier. Tuż obok wsi Hercegkut znajduje się miasto Sárospatak. Oprócz sklepów, restauracji i oczywiście winnic znajdziecie tam zamek, który był najważniejszym ośrodkiem i twierdzą szlachty północno-wschodnich Węgier. Zamek powstał w XVI wieku, a jego wizerunek znajduje się na banknocie 500 forintowym. w tej chwili w zamku znajduje się Węgierskie Muzeum Narodowe, które możecie zwiedzać, ale sam spacer po zamkowym terenie również robi wrażenie.

Jadąc do Hercegkut od Miszkolca warto zobaczyć synagogę w Mad, wzgórze z figurą Jezusa i niesamowitym widokiem na Tarcal (zwłaszcza o zachodzie słońca) czy też zajrzeć do miasta Tokaj, od którego region wziął swoją nazwę.

Co warto wiedzieć o winach z regionu winiarskiego Tokaj?

Wina z regionu Tokaj znane są na całym świecie! Zagęszczenie winnic w tym regionie jest duże i porastają one wzniesienia na terenie Węgier i Słowacji. Tradycyjnie uprawia się tutaj 6 odmian białych winogron, z których najpopularniejsze są Furmint, Harslevelu i Muskat Żółty. Produkowane tutaj wina mają dużo słodyczy.

Najbardziej pożądanym winem jest Tokaj Aszu. Do jego produkcji, oprócz klasycznego wina używa się także manualnie zbieranych gron, które dotknięte zostały przez szlachetną pleśń. Tak powstałe „rodzynki” dodaje się do wina. Gotowy półprodukt leżakuje najczęściej kilka lat, aby stać się Tokajem Uszu.

Warto odwiedzić?

Hercegkut to wieś na uboczu, która na pierwszy rzut oka nie wyróżnia się spośród innych. Wyjątkowe, winne piwnice sprawiają jednak, iż zyskuje ona dużo i staje się częściej przystankiem w podróży niż celem, dla wielu turystów. o ile planujecie być w okolicy i traficie na fajną pogodę, to zajrzyjcie koniecznie! Przy odrobinie szczęścia traficie na otwarte piwnice, w których możecie spróbować lokalnych win i je zakupić. My trafiliśmy na akurat na zbliżającą się burzę, ale i tak miejsce miało dużo uroku!

Idź do oryginalnego materiału