Tak, jestem Haliną z Bolesławca. Mieszkam na Śląsku jednak na tyle długo, iż mogłam podpytać o hekele tu i ówdzie, jednocześnie podglądając Remigiusza Rączkę. Oglądałam odcinek z nim, w którym robił tę sałatkę i mówił, iż nie dodaje majonezu. Szef kuchni, z którym był ten odcinek powiedział, iż z kolei on dodaje. Ja również dałam. Moi teściowie np. czasem dodają masła. o ile chodzi o konsystencję hekele, możecie sobie pokroić w drobną kostkę, w większą, w trójkąty albo możecie zrobić z niej pastę.
Sałatka wyszła w dechę.
Składniki:
2 filety śledziowe
2 ogórki kiszone
2 małe cebule
2 jajka ugotowane na twardo
1 łyżka majonezu
1 łyżka musztardy
pieprz
Śledzie moczymy godzinę w zimnej wodzie, co jakiś czas trzeba wodę wymieniać. o ile po godzinie przez cały czas są za słone, trzeba je moczyć dłużej. Następnie śledzie bardzo dokładnie osuszamy i kroimy w małą kostkę, wrzucamy je do miski. Dorzucamy do nich pokrojone w taką samą kostkę jajka i ogórki kiszone. Dodajemy do tego pokrojoną w drobną kostkę cebulę, majonez i musztardę. Doprawiamy świeżo mielonym pieprzem, mieszamy i wkładamy do lodówki.