Hala Krupowa to interesujące miejsca w Beskidzie Żywieckim. Na hali znajduje się schronisko PTTK, natomiast Polica to jeden z najwyższych szczytów całego pasma górskiego. Oba miejsca stanowią wspaniały punkt widokowy na Tatry. Stamtąd już blisko na Babią Górę przez Przełęcz Krowiarki. My wybraliśmy się widokowym szlakiem z Sidziny, czyli od strony południowej. My chcieliśmy zrobić trasę z Sidziny na Halę Krupową, dalej na Policę, później powrót na halę i przejście przez Okrąglicę i Judaszkę z powrotem do Sidziny. Szlak był bardzo przyjemny i atrakcyjny, z możliwością zjedzenia posiłku w schronisku i obejrzenia pięknych widoków na Tatry, Babią Górę, Beskid Makowski czy Beskid Wyspowy.
Hala Krupowa – najkrótszy szlak ze Skawicy
Najkrótszy szlak do schroniska PTTK na Hali Krupowej prowadzi ze Skawicy – Sucha Góra. Mierzy 3,3 km, a czas jego przejścia to około 1 godzina i 30 minut. Znakowany jest kolorem niebieskim. Trasa nie jest trudna i prowadzi głównie lasem.
- Współrzędne parkingu na początku szlaku: 49.6430, 19.6390.
Hala Krupowa – parking w Sidzinie
Wędrówkę rozpoczynamy w miejscowości Sidzina. Auto zostawiamy naprzeciwko Domu Wczasów Dziecięcych i obok Muzeum Kultury Ludowej. Parking jest darmowy i o poranku jeszcze bezludny,
- Współrzędne parkingu: 49.6192, 19.7013.
Mapa z zaznaczonym przebiegiem naszej trasy
- Przebieg trasy: Sidzina – Hala Krupowa – Kucałowa Przełęcz – Polica – Kucałowa Przełęcz – Okrąglica – Judaszka – Przełęcz Malinowe – Sidzina.
- Suma podejść na szlaku: 833 metry.
- Długość całej trasy: 21,2 km.
- Czas wycieczki z przerwami: 9 godzin.
Opis szlaku na Halę Krupową i Policę
Zabieramy spakowany plecak i ruszamy w drogę. Wybieramy taki wariant, aby zrobić tego dnia pętlę. Ruszamy za zielonymi szlakami. Najpierw udajemy się za drogą asfaltową w stronę przysiółka Bińkówka, równolegle do Potoku Kamyckiego. Na rozwidleniu dróg przy kaplicy wybieramy drogę na prawo. Oczywiście warto się zatrzymać przy tej kaplicy na chwilę, bo jest urocza.
Polana Kojsowa i Polana Pastwowa
W towarzystwie niedaleko płynącego Potoku Kamyckiego przeszliśmy przez Polanę Kojsową. Tuż za nią odbiliśmy w lewo, mijając dwóch leśniczych. Weszliśmy na spory czas do lasu. Przeszliśmy przez kolejną polanę zwaną Pastwową, a las robił się coraz rzadszy. W masywie tego szczytu było wiele polan, jednak teraz ze względów ekonomicznych polany zarastają i zanikają. Na nich nie odbywa się wypas i nie są użytkowane rolniczo. Na pierwsze widoki musimy jeszcze chwile poczekać, aż dojdziemy na górę.
Gdy byliśmy tuż przed schroniskiem, to w pewnym momencie, zatrzymując się na odpoczynek, zobaczyliśmy Tatry. Widzieliśmy wstające słońce na początku wędrówki, a wschód mimo braku bezchmurnego nieba musiał być bardzo okazały. Trasa od dołu nie była trudna i mogę choćby powiedzieć, iż jest to chyba najłatwiejszy szlak na górę.
Schronisko PTTK im. Kazimierza Sosnowskiego na Hali Krupowej
Po dojściu na Halę Krupową, od razu rzucił nam się w oczy dawny szałas pasterski, a nieco wyżej kolejna piękna panorama. Trochę wyżej widzieliśmy schronisko i szlakowskaz. W schronisku PTTK imienia Kazimierza Sosnowskiego pasuje nam zostać troszkę na jakiś obiad. Dobrym rozwiązaniem jest pierwsze zaatakowanie wybitnego szczytu, jakim jest Polica 1369 m n.p.m., a następnie wrócić do obiektu. Jeszcze nie wiemy, co zrobimy. Do szczytu według mapy dzieli nas do godziny drogi, a jeżeli chodzi o tabliczki, to połowa z tego.
Skręcamy do Schroniska PTTK na Hali Krupowej. Nie jesteśmy tam sami, a za nami docierają kolejni wędrowcy. W środku jemy pierwsze śniadanie i odpoczywamy przed wyjściem na szczyt. Jest to dość małe schronisko, ale bardzo przytulne. Dysponuje 38 miejscami noclegowymi w pokojach 2-, 4-, 10- i 16-osobowych. Do dyspozycji gości jest bufet oraz jadalnia o pojemności do 30 osób. W schronisku znajduje się też stacja GOPR.
Co widać z Hali Krupowej?
Z Przełęczy Kucałowej 1148 m n.p.m. nie mamy takich widoków, jakie można zobaczyć przy dobrej widoczności, ale i tak pięknie prezentują się słowackie i polskie szczyty. Przy dobrej widoczności widać okoliczne góry, a krajobraz sięga po Łysicę i Łysą Górę w Górach Świętokrzyskich, gdzie jest to największa odległość, jaką można zaobserwować – 166,4 km. Można dostrzec Wawel oddalony o niecałe 52 kilometry i Kopiec Kościuszki, piękny Beskid Mały i Makowski, ale też troszkę Wyspowego. Widoki te leżą mniej więcej po lewej stronie, patrząc na Okrąglicę. Po prawej zaczyna się piękny łańcuch Tatr, od bardzo wybitnych Tatr Bielskich i Wysokich po Zachodnie oraz Podhale i Spisz. Oczywiście widać także Policę, na którą zmierzamy obok wybitnego szczytu, jakim jest Złota Grapa 1243 m n.p.m.
Pięknie też odsłonięty jest szczyt Czernic/Czyrniec, który teraz należy do Polski. Jednak w czasie II wojny światowej przez jego szczyt biegła granica niemiecko-słowacka. choćby teraz jeszcze można spotkać słupki graniczne naszych sąsiadów oznaczonych literami D i S. Nas tam jeszcze nie było, ale mamy zamiar się wybrać. Szlak przebiega po wschodniej części Czyrńca i nie wychodzi na szczyt, ale z niego też muszą być świetne widoki. Szczyt jest dobrym punktem widokowym i co najważniejsze jest odsłonięty. I od tamtej strony można powędrować też na Policę bezpośrednio z Przełęczy Zubrzyckiej 876 m n.p.m.
Góra Polica w Beskidzie Żywieckim
Regenerujemy siły i ruszamy na Policę 1369 m n.p.m. Droga mija bardzo szybko. Zmierzamy do Złotej Grapy 1243 m n.p.m., przy której jesteśmy za kilka minut i podążamy już bezpośrednio na górę szczyt. Trasa prowadzi cały czas do góry, ale nie jest to trudne podejście. Widoki z Policy są również wspaniałe: Tatry, Beskidy z królową Babią Górą. Nad szczytem znajduje się pomnik ofiar katastrofy lotniczej z 2 kwietnia 1969 roku. Siadamy tu na chwilkę i podziwiamy piękne panoramy. Babia Góra jak zawsze wygląda wspaniale. Wychodzimy wyżej, a widoki są jeszcze piękniejsze. Dawniej szczyt nosił nazwę Police. Słowo police jest pochodzenia wołoskiego i oznaczało półkę, na której w bacówce trzymano sery. Po przerwie wracamy w kierunku Hali Kucałowej.
Szlak na Okrąglicę 1239 m n.p.m.
Wróciliśmy na Kucałową Halę. Panorama widokowa obejmuje Pasmo Jałowieckie i dolinę Skawicy, Beskid Makowski, Gorce i Tatr. Przeszliśmy przez Halę Krupową i ruszyliśmy w stronę Okrąglicy 1239 m n.p.m. Na szczycie znajduje się kaplica Matki Bożej Opiekunki Turystów oraz maszt telekomunikacyjny. Idziemy dalej Głównym Szlakiem Beskidzkim. Mijamy szczyty Urwanica 1106 m n.p.m., Krupówkę 1052 m n.p.m., na którym znajduje się wiata turystyczna i Soskę 1063 m n.p.m. Tuż za Urwanicą ukazują się piękne widoki na Tatry i Beskidy.
Przełęcz Malinowe i szczyt Judaszka 845 m n.p.m.
Dalej dochodzimy na Przełęcz Malinowe 839 m n.p.m. i pod szczyt Judaszka 845 m n.p.m. Na przełęczy znajduje się pomnik upamiętniający walki partyzantów w czasie II wojny światowej. Schodzimy teraz niebieskim szlakiem i za chwilę docieramy na Polanę Malinowe, na której znajduje się kolejny pomnik. Tym razem jest to pomnik partyzantów Armii Krajowej. Schodzimy szlakiem najpierw przez las, a później po polanach. Mijamy pracujących przy drzewie i ludzi przy domach letniskowych. Po godzinie 3 wracamy na parking. Schodzimy szlakiem niebieskim do Sidziny. Zaczyna robić się już ciemno, a my pakujemy się do auta i jedziemy do naszej kwatery, zlokalizowanej w Zubrzycy Górnej.