„Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM

magazynszum.pl 8 miesięcy temu

Dwudziesta trzecia odsłona w NOWYM ZŁOTYM to wystawa Olgi Dyjak. Artystka została wybrana przez zespół kuratorski z przedstawionych przez Franka Warzywa nominacji, które budują program wystawienniczy NOWEGO ZŁOTEGO.

widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO
widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO
widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO
widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO
widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO
widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO

Olga Dyjak zaprasza nas do świata wspomnień z dzieciństwa, utkanego w fantazji dorosłej osoby. Nieobecność bliskiej artystce osoby ułatwia wytwarzanie własnych prawd na jej temat. Artystka nadpisuje rodzinną historię, fragmenty zapisane w pamięci zyskują teraz nowe formy i znaczenia. Dziewczynka-archeolożka tropi ślady, bawi się nimi, przetwarza po swojemu. Plastikowe krzesło, syntetyczna żyłka, metalowy hak. Cała masa haczyków, tak ważnych dla wędkarza. Ważniejszych niż to, co nienamacalne.

Artystka snuje intymną opowieść dzięki delikatnych gestów. Z mglisto-perłowych odcieni i organicznych form wyłaniają się raniące elementy. Kontemplacyjne hobby, jakim jest wędkarstwo, zaczyna jawić się jako opresyjna strategia wobec najbliższych.

widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO
widok wystawy, „Hak na suma” Olgi Dyjak w NOWYM ZŁOTYM, fot. Jerzy Wypych, dzięki uprzejmości NOWEGO ZŁOTEGO

Jak mówi artystka: „Obserwuję świat, do którego nie zostałam zaproszona. Uczę się udawać zainteresowanie, próbuję zwrócić na siebie uwagę. Od zawsze jestem małą wędkarką, od zawsze szukam dużego wędkarza”.

Słowa brzmią piękniej pod wodą. W paszczy zostaje wielka krwawiąca dziura po haku.

Otwarcie wystawy odbyło się pod koniec listopada w ramach Wrocław Off Gallery Weekend (o którym można przeczytać tutaj), a z końcem stycznia zespół kuratorski (Magdalena Kreis i Yuriy Biley) wraz z Olgą Dyjak zapraszają na finisażowe spotkanie w NOWYM ZŁOTYM. W sobotę 27 stycznia, w godzinach od 15:00 do 17:00, będzie można po raz ostatni zobaczyć wystawę, porozmawiać o niej oraz o planach galerii na kolejne miesiące. Polecamy!

Idź do oryginalnego materiału