Grillował na osiedlu, zaśmiał się sąsiadce w twarz. "Co mi pani zrobi?"

kobieta.onet.pl 1 tydzień temu
— Puszczają disco polo na cały regulator, dzieci krzyczą, bo nie słyszą siebie nawzajem, są głośne śmiechy i wulgaryzmy do nocy. Już nie wiem, co gorsze, zapach tego smażonego mięsa, którym przesiąknięte jest moje pranie, czy ten hałas. W zeszłe lato jeździliśmy na weekendy na działkę do znajomych, ale przecież tak się nie da co tydzień. Dlaczego mam wynosić się z własnego domu? — pyta mieszkanka warszawskiego osiedla. Czy grillujących w blokach obowiązują jakieś przepisy?
Idź do oryginalnego materiału