Nie ma co narzekać!
To tylko marzec i nic nie powinno nam być dziwne...
Owszem - w lutym moje zestawy i były lżejsze ale te chwilowe "wybryki" odeszły już w niepamięć. Wracamy do (powiedzmy) "normy" jeżeli chodzi o to co wyciągamy z szafy o tej porze roku.
A ja wracam do outfitu wprost idealnego na ten czas. Modny komfort?
Ciężki oversizowy sweter w paski a do niego dżinsowe szwedy. Taki duet możemy zakładać praktycznie całorocznie zmieniając jedynie obuwie i okrycie wierzchnie jeżeli jest wogóle potrzebne.
Ja dziś w botkach UGG na platformie i długim, ciężkim płaszczu w nieco militarnej formie. Tym razem i z szalikiem.
I można tak do wiosny ;)