Gotowałem, ale nic strasznego się nie stało! No cóż, u mężczyzn tak bywa – poniosło mnie i nie zdążyłem się zatrzymać

naszkraj.online 1 miesiąc temu
Dzisiaj postanowiłam opisać, jak zakończyłam pewien rozdział mojego życia. Moja teściowa, Elżbieta, wciąż próbowała mnie przekonać, żebym wybaczyła Jackowi jego „małe wybryki”. „Weroniko, przecież nic strasznego się nie stało! Mężczyźni bywają tacy poniosło go, nie zdążył się zatrzymać. Bądź mądrzejsza. Naprawdę oddasz męża jakiejś dziewczynie? Będzie myślała, iż cię pokonała! Walcz o rodzinę!” przekonywała. W […]
Idź do oryginalnego materiału