Górskim szlakiem: Krokusy mogą się schować. To najpiękniejszy spektakl w górach. Właśnie trwa

gazeta.pl 2 godzin temu
Gdzie pojechać w polskie góry latem? Ten szlak jest wręcz punktem obowiązkowym dla miłośników pięknych widoków, które na zawsze zapadają w pamięć. W tym okresie do majestatycznych wierzchołków dołączają różowo-fioletowe dywany kwiatów, przy których wymiękają choćby wiosenne krokusy.
Polskie góry cieszą się niesłabnącą popularnością, a w okresie wakacyjnym przeżywają wręcz prawdziwe oblężenie. Choć wiele osób odradza wędrówki latem z uwagi na tłumy, nieprzewidywalną pogodę i upały, to właśnie teraz jest najlepszy moment, by wybrać się na szlak i podziwiać wyjątkowy spektakl, jaki daje przyroda. Przełom lipca i sierpnia to okres kwitnienia wierzbówki kiprzycy, wyjątkowych kwiatów, które zdobią niejedną górską panoramę. Choć spotkasz je zarówno w Bieszczadach, Gorcach, jak i Beskidach, to właśnie z Tatr pochodzi najbardziej rozpoznawalny kadr, w którym grają pierwsze skrzypce. Różowo-fioletowy ocean kwiatów na tle majestatycznych gór, w tym jednego z najbardziej charakterystycznych wierzchołków, oraz z widokiem na chaty wygląda naprawdę spektakularnie.


REKLAMA


Zobacz wideo Wał fenowy, niezwykłe zjawisko nad Tatrami


Gdzie pojechać w polskie góry latem? Tu możesz podziwiać nie tylko szczyty
Najpiękniejszą górską panoramę z wierzbówką w roli głównej można podziwiać na Hali Gąsienicowej. To właśnie stąd, a dokładniej z punktu od strony Kuźnic, pochodzą liczne zdjęcia, które pod koniec lipca i wraz z początkiem sierpnia zalewają wszystkie media. Choć całość wygląda tak cudownie, iż wręcz nierealnie, również możesz zobaczyć ją na własne oczy, gdyż trasa jest stosunkowo łatwa, choć nieco męcząca. W najpopularniejszej wersji rozpoczyna się we wcześniej wspomnianych Kuźnicach (czyli tam, skąd odjeżdża kolejka na Kasprowy Wierch). Dalej turyści mają do wyboru dwie opcje:


niebieskim szlakiem przez Boczań, gdzie cały czas wiedzie stopniowo w górę (osobiście wolę ten wariant),
żółtym szlakiem przez dolinę Jaworzynka, który początkowo jest płaski, a potem mocno pnie się po kamiennych schodach.


Gdzie pojechać w polskie góry latem?Hala Gąsienicowa latem. Fot. Archiwum prywatne


Po niespełna dwugodzinnej wędrówce obie trasy łączą się w jedną na Przełęczy między Kopami, skąd przez 1,5 km prowadzą niebieskimi znaczeniami aż do Schroniska PTTK "Murowaniec". Idąc z tej strony, warto zatrzymać się przy prowadzących w dół schodkach lub dosłownie kilkanaście kroków dalej, gdyż to właśnie z tego punktu rozpościera się widok na oszałamiającą panoramę. W tle można podziwiać m.in. Żółtą Turnię, Granaty, Kozi Wierch oraz łagodniejszą Przełęcz Liliowe. Pośrodku natomiast niemal od razu w oczy rzucają się dwa szczyty o wyjątkowym, trójkątnym kształcie. Pierwszy z nich, niemal całkowicie zielony, to Mały Kościelec, zaś za nim pnie się majestatyczny Kościelec. Z przodu zaś widać nieskończone pola wierzbówki oraz charakterystyczną Betlejemkę, czyli chatę, w której mieści się Centralny Ośrodek Szkoleniowy PZA.


Czy szlak na Halę Gąsienicową jest trudny? Nie, ale i tak istnieje prostsza opcja
Wybierając się na spacer z Kuźnic, do pokonania jest 4,7 km oraz ok. 550 m przewyższeń. Na trasie nie ma utrudnień technicznych, jednak wiedzie nieco pod górę. Nie brakuje też kamieni, dlatego dobre buty to podstawa. Podczas wędrówki poprzez Boczań warto zatrzymać się ponad linią lasu (tzw. Skupinów Upłaz), gdyż rozpościera się stąd piękny widok na Nosal, Zakopane, Babią Górę, a przy dobrej widoczności i sokolim wzroku można dostrzec choćby Trzy Korony. Z drugiej zaś strony bez problemu zobaczysz Giewont i Wielki Kopieniec.


Gdzie pojechać w polskie góry latem?Szlak przez Boczań na Halę Gąsienicową. Widok na Babią Górę. Fot. Archiwum prywatne


Oczywiście trasa z Kuźnic to niejedyna opcja. jeżeli zależy ci na lżejszym podejściu, możesz wybrać start z Brzezin, skąd poprowadzi cię 6,5-kilometrowy czarny szlak z niecałymi 500 m przewyższeń. Można nim pojechać choćby na rowerze. Warto jednak potem i tak podejść kawałek za schronisko, by móc podziwiać całą panoramę.


Natomiast będąc na Hali Gąsienicowej, do wyboru masz kilka dodatkowych opcji, w tym 30-minutowy spacer po kamieniach do Czarnego Stawu Gąsienicowego (przepiękny!) oraz dalej, czarnymi znaczeniami na Karb. Z niego możesz przejść nad Zielony Staw Gąsienicowy, następnie pod kolną stację kolejki narciarskiej i stąd z powrotem do Murowańca. Jest to jednak dość wymagający kondycyjnie odcinek, dlatego pamiętaj, by mierzyć siły na zamiary. Ponadto spod samego schroniska rusza szlak na Kasprowy Wierch. Jak widzisz, opcji jest naprawdę wiele, a latem dzień jest długi.


Gdzie pojechać w polskie góry latem?Wierzbówka Kiprzyca. Fot. Archiwum prywatne


Co robić w górach? Usiądź i podziwiaj
Niemniej moim zdaniem i tak warto nieco zatrzymać się w okolicy samej Hali Gąsienicowej i podziwiać widoki. Wpadnij do schroniska na obłędną szarlotkę lub smaczny obiad, usiądź przy jednym ze stołów i odetchnij. Bliskość natury i piękna panorama są warte chwili odpoczynku i napawania się nią w ciszy. A jeżeli już o ciszy mowa, warto pamiętać, iż w wakacje bywa tu tłoczno (NAPRAWDĘ tłoczno). Dlatego jeżeli nie chcesz słuchać gwaru innych turystów, najlepiej wystartuj z samego rana (ale nie przed świtem, gdyż do końca listopada poruszanie się po Tatrzańskim Parku Narodowym jest zakazane). Przy odrobinie szczęścia piękne widoki będziesz mieć tylko dla siebie.


Gdzie rośnie wierzbówka?Trasa ze Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej na Grzesia. Fot. Archiwum prywatne


Gdzie rośnie wierzbówka? Nie tylko Tatry
Oczywiście Hala Gąsienicowa to niejedyne miejsce, gdzie możesz podziwiać wierzbówkę. Kwiaty przepięknie prezentują się także na odcinku spod Schroniska PTTK na Polanie Chochołowskiej na Grzesia, choć nie jest ich już tam tak wiele (zdjęcie wyżej, przy okazji możesz natrafić tam na równie piękne naparstnice). A jeżeli chodzi o inne góry, nie brakuje ich m.in. na Gorcu w Gorcach czy Połoninie Wetlińskiej w Bieszczadach (zdjęcia znajdziesz w galerii, choć w przypadku pierwszego nieco się spóźniliśmy i zastaliśmy przekwitnięte łąki). Opcji jest naprawdę sporo. Muszę jednak przyznać szczerze, iż moim zdaniem oglądanie ich na tle Hali Gąsienicowej to coś, co trzeba przeżyć chociaż raz. Kiedy najchętniej jedziesz w góry? Zapraszamy do udziału w sondzie oraz do komentowania.
Idź do oryginalnego materiału