Gorc, Hale Gorcowe i Jaworzyna Kamienicka - wiosenna wędrówka w poszukiwaniu krokusów

mywaytoheaven.pl 8 miesięcy temu

I wreszcie nastała wyczekana wiosna 💜 Tylko co zrobić, kiedy w majówkę jest piękna pogoda, a chce się uniknąć tłumów? Gorce są odpowiedzią na wszystko!
We wsi Rzeki pojawiamy się około 6:30, kiedy słońce schowane pozostało za górami, a szron zalega w dolinach. Takie rześkie poranki są typowym zjawiskiem wiosną, choć miesiąc maj wskazywałby na bardziej przystępne temperatury. Szybkim krokiem ruszamy na Gorc - szlak niebieski początkowo prowadzi drogą pożarową, a po pokonaniu około 500 metrów odbijamy wreszcie na leśną ścieżkę i po dość błotnistym podłożu zdobywamy kolejne metry. Ostre podejście sprzyja nie tylko szybkiemu rozgrzaniu organizmu, ale także osiągnięciu wysokości, gdzie docierają przyjemne promienie słońca. Obserwuję, jak przyroda budzi się do życia – pachnące świerki, bazie na jeszcze gołych gałęziach oraz żółte pierwiosnki na polanach.

Szlak niebieski
Wiosna!
Niebawem ścieżka ponownie znika w lesie, prowadząc po umiarkowanym nachyleniu aż do wysokości około 1050m n.p.m. Na szlaku nie spotykamy żadnych turystów i właśnie dlatego tak lubię wędrować w górach z samego rana. Po około godzinie marszu docieramy na pierwszy punkt widokowy, a dokładnie na Halę Świnkówka. Na miejscu zielona trawa kontrastuje z wciąż białymi Tatrami, widać także łagodne pasmo Gorca i okoliczne polany. Hala była kiedyś intensywnie wypasana, a jej zarastaniu zapobiega w tej chwili wykaszanie. Występuje tutaj wiele roślin chronionych i górskich, a Park Narodowy prowadzi czynną ochronę gadów - jaszczurki żyworodnej i zwinki.

Polana Świnkówka
Widok na Gorc
Zbliżenie na Tatry
Po chwili kontynuujemy wędrówkę szlakiem niebieskim, by niebawem dotrzeć na północno-zachodni skraj polany Gorc Kamienicki. Co ciekawe, hala nie została włączona do Gorczańskiego Parku Narodowego chociaż z nim graniczy, ponieważ jest własnością prywatną. Z każdym pokonanym metrem wzwyż roztacza się szersza panorama, obejmująca praktycznie cały horyzont. Można podziwiać Tatry, Gorce, Pieniny, Magurę Spiską, Beskid Wyspowy, a także Beskid Sądecki. Jest tu przepięknie, więc przysiadam na chwilę na ławce i zachwycam się krajobrazem.

Gorc i polana
Widok na Tatry
Jaworzyna Kamienicka, Turbacz oraz Kudłoń
Gorc i bacówka
Z polany na szczyt Gorca pozostał niecały kilometr drogi i 100 metrów deniwelacji. Po chwili znikamy w lesie i praktycznie na sam wierzchołek idziemy między świerkami. Kopuła szczytowa jest w dużej mierze zarośnięta, a do podziwiania panoramy służy wieża widokowa. Drewniana konstrukcja jest jednym z czterech obiektów wybudowanych z inicjatywy gminy Ochotnica i powstała w 2015 roku. Wspinamy się na wieżę po wygodnych schodach i już niebawem obserwuję Tatry, Pieniny, Beskidy oraz Gorce - Magurki, Turbacz i Lubań. Na górnej platformie z okazji świąt narodowych powiewa biało-czerwona flaga, a cisza przeplatana szumem wiatru działa kojąco na zmysły.

Gorc - 1228m n.p.m.
Panorama Tatr i Gorców
Hala Gorc Kamienicki oraz Beskid Wyspowy
Kolosy ❤
Gorczańskie szlakowskazy
Barwy biało-czerwone
Po odpoczynku ruszamy w dalszą drogę szlakiem zielonym, który prowadzi przez Hale Gorcowe aż na Polanę Jaworzyna Kamienicka. Wariant ten ma same zalety - wiedzie praktycznie równym terenem, co chwilę pojawiają się widoki, a do tego jest nieuczęszczany. I pomyśleć, iż właśnie mamy majówkę. Pierwsza na tym odcinku znajduje się polana Przysłop Dolny, na którą docieramy po godzinie marszu. Na miejscu znajdują się ławy, gdzie można odpoczywać z widokiem na ośnieżone Tatry, Pieniny oraz Beskid Sądecki, choć nie wiadomo jak długo będzie można cieszyć się tą panoramą, ponieważ polana po zaprzestaniu wypasu zarasta świerkami oraz borówczyskami. O 15 minut drogi od niej oddalona jest polana Przysłop Górny, znajdująca się po zachodniej stronie wierzchołka Przysłopu. Położona jest na obszarze Gorczańskiego Parku Narodowego, a pozostałością nań po pasterstwie jest drewniany szałas.

Przysłop Dolny
Widok na Magurki i Tatry Zachodnie
Przysłop Górny
Bacówka, Magurki oraz Tatry
Cudowne kadry 😍
Po naładowaniu baterii w ciszy i w słońcu na Przysłopach, ruszamy w kierunku ostatniego punktu na trasie - Polany Jaworzyna Kamienicka. Oddalona jest o 2,5 kilometra, a wciąż zielony szlak pnie się nieznacznie w górę. Podłoże gdzieniegdzie pokryte jest śniegiem, ale są to ostatnie bastiony zimy w Gorcach. Po 40 minutach marszu docieramy na miejsce, a mianowicie na południowy skraj hali usłanej fioletowym dywanem krokusów. To już taka nasza tradycja, iż wiosną jedziemy w Gorce, by zachwycać się niesamowitą urodą tych kwiatów w towarzystwie okolicznych szczytów. Jaworzyna Kamienicka uchodzi za jedną z najpiękniejszych gorczańskich polan, a uroku dodaje jej usytuowana na górnym skraju Bulandowa Kapliczka, która jest najstarszym zabytkiem sakralnym na terenie Gorczańskiego Parku Narodowego.

W drodze na Jaworzynę
Jaworzyna Kamienicka - Bulandowa Kapliczka
Widok na krokusowy dywan i Gorc
Z bliska 💜
W kierunku Kudłonia
Po odpoczynku w tych cudownych okolicznościach przyrody zbieramy się do drogi powrotnej. Z Jaworzyny można pójść dalej na Turbacz i wrócić do Rzek grzbietem Kudłonia, ale ponieważ nie tak dawno byliśmy w obu miejscach, to wybieramy wariant krótszy - czerwoną ścieżkę spacerowo-rowerową. Droga jest szeroka i wygodna, trawersuje północne zbocza Średniaka i Przysłopu, a cisza i pustki przemawiają zdecydowanie na plus. Jednak 7,5-kilometrowy odcinek z czasem się nudzi, a jak doliczyć jeszcze 3 km doliną wzdłuż Potoku Kamienica, to człowiek marzy o końcu wędrówki. Finalnie zamykamy pętlę po 24km.

Początek biało-czerwonej ścieżki
Cicho, pusto
Uwielbiam wracać w Gorce wiosną. Te krokusowe wędrówki stały się już tradycją, ale tak naprawdę kwiatki są tylko pretekstem do powrotu w jedno z najprzyjemniejszych pasm górskich. Dzisiejsza trasa okazała się obłędnie widokowa i niesamowicie pusta, zwłaszcza iż kilka kilometrów dalej na Turbaczu były dzikie tłumy. Polecam ten wschodni zakątek Gorców na eksplorację o każdej porze roku i chociaż na trasie nie ma schronisk, to wypoczynek na tych sielankowych polanach z kanapką w ręku ma swój niepowtarzalny urok.


A.P.
01.05.2023



Idź do oryginalnego materiału