Gomólnik Mały to szczyt wznoszący się na wysokość 809 m n.p.m., który leży w Górach Kamiennych. W pobliżu jego najwyższego wierzchołka znajduje się platforma widokowa, z której rozpościera się bardzo rozległa panorama. Obejmuje ona m.in. Góry Wałbrzyskie, Sowie oraz Masyw Ślęży. Na szczyt Gomólnika Małego oraz na platformę widokową znajdującą się w jego pobliżu prowadzi zielony szlak turystyczny. Opcji wejścia jest jednak znacznie więcej. Jedną z nich jest Muflonowa Perć – trudna trasa wiodąca stromym terenie wśród formacji skalnych.

Gomólnik Mały – skąd rozpocząć wędrówkę?
Najkrótszą opcją dotarcia na platformę widokową na Gomólniku Małym jest rozpoczęcie wędrówki we wsi Grzmiąca. Na jej końcu znajduje się sporej wielkości płatny parking (15 zł za cały dzień, stan na 2025 rok). Z parkingu na Gomólnik Mały możemy dojść dwoma wariantami.

Pierwszy to pójście nieoznakowaną, ale dobrze wytyczoną ścieżką do Przełęczy pod Gomólnikiem, a następnie zielonym szlakiem na szczyt (ok. 2 km).
Druga opcja to wędrówka od razu zielonym szlakiem na szczyt Gomólnika Małego (niejako okrążamy go dookoła). Tę drugą opcję można nieco zmodyfikować i w pewnym momencie skręcić na Muflonową Perć – opcja trudna, ale dostarczająca sporo emocji. Muflonowa Perć nie jest oznaczona w terenie, więc warto mieć ze sobą mapę (trasa zaznaczona poniżej).
Ciekawym, ale już dłuższym wyborem jest wędrówka spod schroniska Andrzejówka. Można wówczas podążyć przez Turzynę i Jeleniec. Przy okazji warto zahaczyć o Rogowiec, na którego szczycie znajdują się najwyżej położone w naszym kraju ruiny zamku.


Gomólnik Mały – szlak z Grzmiącej
Przy wspomnianym parkingu przebiega szlak o kolorze zielonym, który będzie nam początkowo towarzyszyć. Idziemy szeroką, polną drogą, a po naszej lewej stronie odsłania się przepiękny widok na Góry Sowie. Możemy spoglądać na Włodarz (811 m n.p.m.) i Wielką Sowę (1015 m n.p.m.). Przed nami natomiast wyłania się Włodzicka Góra (757 m n.p.m.). Po ok. 600 metrach szlak skręca w prawo w leśny dukt. Robi się też nieco bardziej stromo.


Idziemy wybrukowaną leśną ścieżką. W pewnym momencie znakowana trasa skręca w prawo (warto tu zachować szczególną uwagę, bo na wprost prowadzi szeroka ścieżka). Wraz z zielonym szlakiem stopniowo wznosimy się do góry. Dochodząc do miejsca, w którym szlak skręca ostro w lewo, możemy wybrać opcję pójścia na wprost – to właśnie Muflonowa Perć.
Ścieżka jest zarośnięta i dość trudna. Jej końcowy fragment prowadzi bardzo stromo do góry, wśród formacji skalnych. Dostarcza jednak emocji i na pewno jest ciekawą opcją dla osób, które szukają wyzwań na górskich szlakach. Przejście Muflonową Percią zaznaczyliśmy na powyższej mapie. Poniżej natomiast znajdziecie zdjęcia, które z niej pochodzą. Muflonowa Perć dociera wprost pod taras widokowy na Gomólniku Małym. Tu warto zatrzymać się na dłużej, bo panorama, jaka się stąd rozciąga, jest naprawdę przepiękna.





Gomólnik Mały – platforma widokowa
Platforma widokowa znajduje się nieznacznie poniżej najwyższego wierzchołka Gomólnika Małego. Ma ona kształt okręgu, na którego środku umiejscowiono półokrągłą ławkę. Na środku znajduje się także tablica informacyjna z opisaną panoramą. Z platformy rozciąga się przepiękna panorama. Przed nami wyrasta masyw Włodarza, pod którym znajdują się zabudowania Głuszycy. Po prawej możemy natomiast zobaczyć Wielką Sowę, a nieco dalej Kalenicę. Patrząc na północny wschód podziwiamy charakterystyczny Masyw Ślęży, zza którego wyłaniają się zabudowania Wrocławia. Spoglądając na północ, dostrzeżemy natomiast najwyższy szczyt Gór Wałbrzyskich, czyli Borową, a najbliżej nas – Rogowiec i Jeleniec. Panorama jest naprawdę przepiękna i dla jej podziwiania zdecydowanie warto tutaj przyjść.





Może na Zamek Rogowiec?
Schodząc z platformy widokowej na Gomólniku Małym poruszamy się wraz z oznaczeniami zielonego szlaku. Po naszej prawej stronie mijamy punkt widokowy z miejscem do rozpalenia ogniska. Piknik w górach? Czemu nie!
Idąc dalej, schodzimy do rozwidlenia ścieżek. W lewo skręca szlak zielony, którym byśmy wędrowali, gdybyśmy nie udali się na Muflonową Perć. My idziemy dalej prosto i wdrapujemy się na szczyt Gomólnika Małego (809 m n.p.m.). Zdjęcie z tabliczką z nazwą i wysokością szczytu – obowiązkowe!
Teraz czeka nas strome zejście na Przełęcz pod Gomólnikiem (741 m n.p.m.). Nie jest ona zalesiona, dzięki czemu jest wspaniałym punktem widokowym. Ukazuje się tutaj naszym oczom widok na Góry Sowie, z m.in. Włodarzem oraz Wielką Sową. W tle widoczny jest natomiast Masyw Ślęży, a na horyzoncie dostrzegalne są zabudowania Wrocławia. Na przełęczy można spotkać także konie, które mają tu wygrodzony teren.




Z Przełęczy pod Gomólnikiem możemy zejść z powrotem szeroką ścieżką w dół do Grzmiącej, wprost na parking. jeżeli jednak macie czas i siłę, to proponujemy Wam jeszcze wędrówkę na Rogowiec (870 m n.p.m.), gdzie znajdują się ruiny najwyżej położonego zamku w Polsce. W tym celu wędrujemy czarnym szlakiem. Po 10 minutach docieramy do rozejścia ścieżek – w lewo żółty i czerwony szlak zmierzają w stronę schroniska PTTK Andrzejówka, a my wybieramy pójście na wprost. Po kolejnych 10 minutach meldujemy się przy Skalnej Bramie. Skąd taka nazwa? Ścieżka, którą podążamy, wiedzie między dwoma formacjami skalnymi, które, gdy na nie spojrzymy razem, tworzą bramę… bramę skalną, za którą czeka na nas podejście do ruin zamku na szczycie Rogowca.
P.S. Przy bramie można zboczyć na czerwony i niebieski szlak, aby rozkoszować się panoramą na Góry Sowie ze wspaniałego punktu widokowego.


Ze Skalnej Bramy mamy zaledwie 5 minut do szczytu Rogowca. Idziemy stromą ścieżką wprost pod ruiny zamku! Na zachwycanie się zamkiem przyjdzie jeszcze czas, bo to, co nam się rzuciło w oczy jako pierwsze, to niesamowity widok na Góry Wałbrzyskie – Borowa, Kozioł, Jałowiec, a także nieco dalej Chełmiec i Dzikowiec. Wróćmy jednak do zamku. Do dnia dzisiejszego z warowni przetrwały fragmenty murów oraz wież. Obiekt składał się z zamku dolnego oraz zamku górnego. Ta druga część przyjmowała kształt trójkąta. Warto przysiąść tutaj na dłużej i przyjrzeć się pozostałościom po warowni, a także zachłysnąć się pięknymi widokami.


Wracamy do Grzmiącej
Z Rogowca do Grzmiącej dotrzemy żółtym szlakiem. Początkowo wiedzie on stromo w dół. Następnie wędrujemy buczynowym lasem, mijając liczne formacje skalne. Tuż przed Grzmiącą wychodzimy na rozległą łąkę, z której znów możemy podziwiać widoki na Góry Sowie i Wzgórza Włodzickie. Do Grzmiącej, pod parking, wracamy po prawie godzinnym zejściu z Rogowca. Całość wędrówki zamknęła nam się w 9 kilometrach.
W drogę powrotną do Grzmiącej osobiście planowaliśmy pójść przez Muflonową Perć i Łomnicę. Okazało się, iż ścieżka ta jest jednak bardzo zarośnięta i zdecydowaliśmy wrócić po własnych śladach. Długość całej wycieczki to zaledwie 4 kilometry, a ich pokonanie w tempie 3-latki wraz z postojem na szczycie zajęło nam nieco ponad 2 godziny.



Jeśli znalazłeś na naszym blogu poszukiwane przez Ciebie informacje, kolejną inspirację na wycieczkę, czy odpowiedź na nurtujące Ciebie pytanie, to będziemy niezwykle wdzięczni, gdy wrzucisz nam napiwek do naszej blogowej świnki skarbonki (kliknij w poniższy obrazek). Dziękujemy!!!