Głupota czy brawura? W adidaskach na oblodzoną Śnieżkę

karkonoszego.pl 2 godzin temu
Czy Śnieżka stała się symbolem głupoty i nieodpowiedzialności? Wydaje się, iż tak, patrząc na ostatnią interwencję polskich i czeskich ratowników górskich. Dziewięciu turystów, ubranych w... letnie buty sportowe, utknęło na oblodzonym szlaku, nie będąc w stanie zejść o własnych siłach. Gdzie się podziała odpowiedzialność?
To pytanie zadaje sobie nie tylko dziesięcioosobowa grupa ratowników, którzy ryzykowali zdrowie, by sprowadzić "niedzielnych zdobywców gór". "Poruszanie się po oblodzonym terenie w letnim obuwiu sportowym na początku zimy to już klasyk, z jakim spotkaliśmy się w ostatnich latach" – mówi jeden z ratowników z Pecu. Niestety, takie "klasyki" są nie tylko męczące, ale przede wszystkim niebezpieczne – zarówno dla samych turystów, jak i tych, którzy ruszają im na pomoc.

Nieodpowiedzialność zagraża innym
Każda akcja ratunkowa to czas, wysiłek i koszty – ponoszone przez ratowników, a pośrednio przez społeczeństwo. Tymczasem takich sytuacji można by uniknąć, gdyby turyści wykazali się odrobiną rozsądku. Oblodzone szlaki w Karkonoszach nie są miejscem na testowanie wytrzymałości adidasów czy kondycji osób nieprzygotowanych do warunków zimowych.
Idź do oryginalnego materiału