Giorgio Morandi – samotny eksperymentator i jego zakurzone butelki

niezlasztuka.net 2 tygodni temu

Na niemal wszystkich zdjęciach patrzy gdzieś w bok. Zamyślony, z okularami na czole, często zwrócony w stronę okna lub obserwujący swoje obiekty malarskie. Tak widział go obiektyw aparatu. Tak również widział siebie on sam, gdy malował swój autoportret z nieobecnym spojrzeniem. Mówi się o nim, iż był samotnikiem i odludkiem. Jest w tym szczypta prawdy, […]

Idź do oryginalnego materiału