Gdzie wyrzucić dziurawe majtki i skarpetki? Popularna opcja od jest już nielegalna

natemat.pl 3 godzin temu
O ile zwykłe ubrania wielu z nas wrzuca do koszy PCK, to jednak trochę jest nam wstyd pozbywać się w ten sposób również znoszonej bielizny. Do niedawna po prostu lądowały w zwykłym śmietniku na odpady zmieszane. Od nowego roku jednak ta metoda jest niezgodna z przepisami. Gdzie je zatem wyrzucać?


Zasady segregowania śmieci są często nielogiczne, a czasem wymagające tyle wysiłku, iż większość z nas odpuszcza i wrzuca wszystko do jednego worka (lub toalety). Jakby tego było mało, z początkiem 2025 roku weszły nowe przepisy. Dotyczą właśnie odzieży i tekstyliów.

Wcześniej zużyte, niepotrzebne ubrania mogliśmy wyrzucać do koszy na śmieci oznaczonych jako "zmieszane". Z NaTemat mogliście dowiedzieć się, iż według nowych regulacji każda gmina będzie musiała zorganizować selektywną zbiórkę odpadów tekstylnych. Obejmować ona będzie ubrania, tkaniny domowe oraz dodatki takie jak szaliki czy czapki, a także obuwie.

Po co taka zmiana? Było to nieekologiczne. Dobrze wiemy ile powstanie ubrań i jak często je niektórzy zmieniają garderobę. Jak tłumaczyła Anita Sowińska, wiceministra klimatu, przeciętny Europejczyk kupuje rocznie aż 26 kg ubrań, z czego większość trafia na wysypiska lub jest spalana. Zaledwie 1 proc. tekstyliów podlega recyklingowi.


Wyrzucanie na wysypiska, zakopywanie czy co gorsza, palenie ich, było szkodliwe dla środowiska, bo wiele z nich jest wyprodukowanych z syntetycznych materiałów (poliester, elastan). jeżeli z kolei trafią do pojemników na odpady zmieszane, w ogóle przestają być przydatne w recyclingu.

"Ponieważ pochłoną wilgoć i brud z innych odpadów i nie będą nadawały się do żadnego procesu ich przetworzenia. Mokre tekstylia źle się rozdrabniają oraz mają gorsze parametry po rozdrobnieniu (wilgoć)" – przypominała Monika z profilu "pani_od_odpadów".

Gdzie wyrzucać stare i zniszczone ubrania, bieliznę, buty i inne tekstylia? Do specjalnych kontenerów lub w PSZOK-ach


Dlatego teraz mamy kilka opcji. Stare ciuchy możemy sprzedać, przerobić lub używać ich jako np. szmatki. Nieraz są też organizowane specjalne zbiórki dla potrzebujących osób, ale przydałoby się oddawać tam raczej niezniszczone ubrania. Co jednak jeżeli nie chce nam się bawić w internetowy handel lub czekać na akcje fundacji?

Zwykły śmietnik, jak wiemy, nie wchodzi już w grę. Zostawienie ubrań obok kosza też jest niezgodne z przepisami. Jednak gminy powoli zaczynają ustawiać specjalne kontenery na odzież używaną. Nie jest ich na razie zbyt wiele, ale ubrania możemy wyrzucić do znanych kontenerów PCK.

Tych jest przez cały czas całkiem sporo na osiedlach (choć też powoli znikają), więc raczej nie trzeba ich nikomu przedstawiać. Warto jednak przypomnieć, iż do obu tych kontenerów przyjmowane są używane, ale nie zniszczone rzeczy.



W naszych szufladach są jednak dziurawe skarpety i majtki (może nie u wszystkich), a w szafach leżą poplamione, poprzecierane koszulki i inne ubrania. W tym wypadku pozostaje nam tylko wycieczka do Punktu Selektywnego Zbierania Odpadów Komunalnych, czyli w uproszczeniu PSZOK.

Od 1 stycznia mają obowiązek przyjmować również tekstylia (więc nie tylko ubrania, ale i buty, ręczniki czy kocyki dla zwierząt itd.) Adresy najbliższych PSZOK-ów znajdziecie w internecie. Nie opłaca się do nich wędrować z jedną skarpetką, więc najlepiej jest zrobić gruntowne porządki w domach, zebrać stare rzeczy do jednego worka i dopiero wtedy się tam udać.

Co grozi teraz za wyrzucenie starych majtek do złego kosza? W teorii grozi za to 500 zł mandatu. Musielibyśmy być jednak złapani na gorącym uczynku przez straż miejską, co jest raczej niewykonalne. jeżeli jednak np. osiedle notorycznie łamanie zasady, to gmina może nałożyć karę na podwyższenie opłat za śmieci choćby o 400 proc. Lepiej więc tego przestrzegać.

Idź do oryginalnego materiału