Gdy nie potrafiłeś puścić byłej

naszkraj.online 3 dni temu
**Dziennik, wtorek** Znowu do niej? Kinga wbiła wzrok w męża. Krzysztof dalej wiązał buty. Do dzieci, Kinga. Do dzieci, nie do niej mruknął, poprawiając sznurowadła. Ile można to wałkować? Kinga milczała. Usta zacisnęły się w cienką linię. Chciała powiedzieć tyle, ale słowa utknęły gdzieś w gardle, tworząc bolesny gul. Przed ślubem ci to nie przeszkadzało […]
Idź do oryginalnego materiału