Garniturowe coupé

mrvintage.pl 9 miesięcy temu

W artykule „Stylowa mapa Poznania” użyłem takiego porównania, iż auta typu coupé są jak garnitury w prążek. Postanowiłem rozwinąć ten wątek, bo z Poznania mam jeszcze fajną sesję zdjęciową, gdzie występuje właśnie garnitur w prążek oraz piękne coupé, którym miałem przyjemność podróżować przy realizacji tego projektu. Przypomnę, iż to zupełnie nowa linia w portfolio Mercedes-Benz. Mowa o modelu CLE Coupé, który uznawany jest za jeden z najciekawszych debiutów na rynku motoryzacyjnym w roku 2023 i nie sposób się z tym nie zgodzić.

Sesja zawiera lokowanie auta marki Mercedes-Benz CLE Coupe

Zacznę od tego, iż i coupé, i garnitur w prążek, to ponadczasowe klasyki w swoich kategoriach (motoryzacja i moda). To projekty, które raczej nigdy nie wyjdą z mody, choć nie jest tak, iż one się nie zmieniały na przestrzeni lat. Zarówno samochody, jak i garnitury, podlegały ewolucji, ale przewodnia idea pozostaje ta sama. Archetypy współczesnych aut coupé pojawiły się na rynku w pierwszej połowie XX wieku, ale te najbardziej pożądane i kultowe modele pochodzą z lat 50-70. XX wieku i one przez cały czas budzą emocje i są inspiracją dla współczesnych projektantów. Z kolei garnitur w prążek to już ponad sto lat historii i mimo tego wieku, przez cały czas potrafi wyglądać nowocześnie i co kilka-kilkanaście lat wraca triumfalnie do mody męskiej.

Napisałem, iż coupé i garnitur w prążek są klasykami w swoich kategoriach i rzeczywiście tak jest, ale warto dodać, iż nigdy nie były to wiodące produkty w swoich branżach. Auta coupé nigdy nie będą tak popularne jak uniwersalne kompakty miejskie, a garnitury w prążek tak, jak jednorzędowy granat z gładkiej tkaniny. Ale dla wielu klientów właśnie to jest jednym z głównych argumentów na tak – unikalność. I to wskazałbym jako drugie podobieństwo.

Trzeci łącznik pomiędzy coupé i omawianymi garniturami, to charakter i emocje. Samochody coupé zawsze działały na wyobraźnię. Ich opływowe, dwubryłowe nadwozia z długą maską i dynamicznymi liniami budziły i przez cały czas budzą emocje. To auta o których marzą dzieciaki kolekcjonujące resoraki, a później też dorośli mężczyźni.

Garnitury w prążek też mają charakter i też budzą emocje, bo nie są pospolite i nie są dla wszystkich. Dodatkowo, ten wyrazisty charakter garniturów w prążek powodował, iż w popkulturze często były osadzane w rolach, które budziły emocje (np. gangsterzy, a później rekiny biznesu), więc to skutecznie zbudowało wizerunek znany jako power suit. jeżeli zatem ktoś szuka czegoś z klasycznego kanonu mody męskiej, ale niekoniecznie totalnie „grzecznego”, to właśnie garnitur w prążek może być taką odpowiedzią.

Skoro padło tu hasło „emocje”, to warto przy tej okazji przypomnieć, iż najdroższym autem w historii motoryzacji jest właśnie samochód z kategorii coupé. To Mercedes-Benz 300 SLR Uhlenhaut Coupé z 1955 roku, który w zeszłym roku został sprzedany na aukcji za rekordową sumę 135 milionów euro, która aż trzykrotnie przebiła dotychczasowy samochodowy rekord aukcyjny. To dopiero musiały być emocje…

Na koniec zostawiłem jeszcze czwartą wspólną cechę, mianowicie zdolność przyciągania uwagi. Auta typu coupé bez wątpienia przyciągają wzrok i sam też się o tym przekonałem podczas kilku dni jazdy Mercedesem CLE. Wielokrotnie zdarzało się, iż przechodnie robili mu zdjęcia, gdy stał zaparkowany albo przemieszczał się wolnym tempem w miejskim korku. Taką zdolność przyciągania uwagi mają również garnitury w prążek. Z jednej strony jest to ta moc tych tkanin o której wspomniałem wcześniej (power suit), a z drugiej strony rzadkość występowania takich ubrań na polskich ulicach. To powoduje, iż choć garnitur w prążek nie jest mocno krzykliwy, to jednak przyciąga wzrok i wyróżnia się na tle najpopularniejszych ubrań codziennych.

I to jest fajne w klasycznej elegancji, iż w dzisiejszych czasach wcale nie trzeba sięgać po jakieś mega kontrowersyjne trendy, marki i ubrania, by wyglądać niebanalnie i atrakcyjnie. Wystarczy sięgnąć po klasykę.

Garnitur – Van Thorn
Golf – Zack Roman
Płaszcz – Tagliatore
Buty – Yanko

Autorem zdjęć jest Adrian Hołda

Idź do oryginalnego materiału